Za nami 25. Finał WOŚP: Czas na podsumowanie

25. finał WOŚP zorganizowano dla ratowania życia i zdrowia dzieci na oddziałach ogólnopediatrycznych oraz dla zapewnienia godnej opieki medycznej seniorom.

W Rudzie Śląskiej padł rekord. Podczas tegorocznego finału WOŚP rudzianie przekazali ponad 201 tys. zł. Pieniądze zebrane przez wolontariuszy przeliczały dwa rudzkie sztaby: zlokalizowane przy ZSO nr 3 im. Jana Pawła II w Kochłowicach i ZSO nr 4. im. Herberta Clarka Hoovera w Orzegowie. Sztab orzegowski zebrał 86 tys. zł, natomiast kochłowicki - ponad 115 tys. zł.

Ruda okazała się bardzo hojnym miastem. Przykładowo, w Zabrzu zebrano 90 tys. zł, tyle samo w Mikołowie, w Bytomiu 100 tys. zł, a w Piekarach Śląskich - 55 tys. zł.

ZOBACZ KONIECZNIE
WOŚP 2017 ZDJĘCIA + WIDEO Z WYDARZEŃ

Przypomnijmy, że imprezę w Rudzie Śląskiej zainaugurowano w aquaparku Aquadrom, ale cześć koncertowa miała miejsce w Muzeum PRL przy ul. Zajęczej, do którego można było dojechać bezpłatną komunikacją. Była to dobra okazja nie tylko do wzięcia udziału w WOŚP, ale i do zwiedzenia bielszowickiego muzeum.

– Staraliśmy się przygotować obiekt, tak by wszyscy, którzy tutaj przyjdą, byli zadowoleni. Dla nas to nietypowa pora roku. Pracujemy w sezonie letnim, więc te opady śniegu, z którymi walczymy od kilku dni, były dosyć uciążliwe. Myślę jednak, że i tak udało się pokazać spory kawałek naszej kolekcji – mówiła Monika Żywot, prezes Fundacji Minionej Epoki. Przypomnijmy, że muzeum swój sezon rozpocznie z początkiem maja.

Imprezę w Muzeum PRL-u zainaugurowała 80-osobowa orkiestra dęta, składająca się z muzyków rudzkich kapel górniczych. Był to prawdziwy hit. Orkiestry dęte są tak charakterystyczne dla śląskiej ziemi, przypominają o dawnej świetności tego obszaru, jednakże coraz rzadziej można posłuchać ich występów. A szkoda.

Przybyłych pomimo mrozu rozgrzały występy znanych i lubianych artystów. Dla rudzian zaśpiewali: Miuosh, Grubson, zespoły Lombard i BeMy, Piotr Hulin z zespołem Catch Day oraz Dr Misio, który wzbudził sensację, ponieważ wokalista - Arkadiusz Jakubik ściągnął koszulkę do swojego kawałka „Pogo”.

ZOBACZ KONIECZNIE
TRANSMISJA Z WIELKIEJ ORKIESTRY ŚWIĄTECZNEJ POMOCY 2017

– Ogromny szacunek dla dra Misio za to, że rozebrał się pomimo mrozu. Bardzo podobało mi się to, że zszedł ze sceny, wyszedł do publiczności, nawiązał z nią kontakt i porwał do zabawy – zaznaczał Wojciech Mierzejewski z Gliwic.

Datki w mieście zbierało przeszło 400 wolontariuszy. Warto jednak zaznaczyć, że dodatkowo wpierali ich czworonożni przyjaciele. Jak informuje rudzki magistrat, psy w Muzeum PRL-u pojawiły się wraz ze swoimi właścicielami z Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego z Katowic.

– Staramy się promować ideę ratownictwa wodnego, a psy są bardzo widowiskowe – mówiła Aleksandra Wentkowska z WOPR. – To bardzo miłe nowofunlandy, przyjazne dla dzieci. Są z nami także owczarki niemieckie i jeden labrador – wymieniła. – Oczywiście najważniejsza jest idea Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, ale myślę że nasze cele się łączą. Obecność psów jest czynnikiem przyciągającym. Ludzie bardzo pozytywnie reagują na psiaki i chętnie włączali się w dzisiejszą akcję, wrzucając pieniądze do puszek – dodała.

Impreza zakończyła się tradycyjnym „Światełkiem do Nieba”, czyli pokazem sztucznych ogni. – Dziś wyjątkowy dzień, wszystkie oczy i serca skierowane są na potrzeby drugiego człowieka – podkreślała wiceprezydent Anna Krzysteczko. – Dziękuję wszystkim wolontariuszom. Dziś nie było miejsca w Rudzie Śląskiej, gdzie nie można byłoby spotkać młodzieży ze skarbonką. Myślę, że w tym roku uda nam się pobić rekord zbiórki z poprzedniego – podsumowała.

TAK WOŚP RATUJE DZIECI I SENIORÓW