Seryjny złodziej paliwa zatrzymany. Wpadł, bo... zasnął w samochodzie! Niecodzienna akcja w Bażanowicach

Na terenie powiatów bielskiego i cieszyńskiego w ostatnim czasie dochodziło do kradzieży paliwa. Ostatnia taka kradzież miała miejsce na stacji paliw w Ustroniu - w poniedziałek 15 lutego: złodziej wykorzystując skradzione wcześniej tablice rejestracyjne zatankował ponad 90 litrów benzyny i uciekł.

Policjanci zabezpieczyli materiał dowodowy oraz zbierali wszelkie informacje mogące prowadzić do zatrzymania sprawcy. Jak informuje asp. Krzysztof Pawlik, oficer prasowy cieszyńskiej policji, w związku z licznymi tego typu kradzieżami, w sprawę zaangażowani byli również policjanci operacyjni, którzy od dłuższego czasu analizowali i realizowali czynności związane z wykroczeniami i przestępstwami dotyczącymi kradzieży paliw. Zdradza, że po kradzieży w Ustroniu policjanci znali już tożsamości sprawcy, ale ponieważ ten nie miał stałego miejsca zamieszkania, poszukiwali go.

Złodziej wpadł w Bażanowicach w powiecie cieszyńskim. Zatrzymał go mł.asp. Piotr Dziedzic, dzielnicowy z ustrońskiego komisariatu, podczas obchodu swojego rejonu służbowego. Policjant zwrócił uwagę na zaparkowany na poboczu samochód, w którym spał mężczyzna.

- Wewnątrz pojazdu dzielnicowy zauważył pojemniki z paliwem oraz elementy ubrania pasujące do tych, które miał na sobie sprawca poniedziałkowej kradzieży - relacjonuje asp. Pawlik.

31-latek został zatrzymany. Jak podaje cieszyńska policja, mężczyzna jest podejrzany o dokonanie co najmniej 13 kradzieży na terenie powiatu cieszyńskiego oraz bielskiego. Dowody zebrane przez śledczych pozwoliły na postawienie mu zarzutów kradzieży paliwa na łączną kwotę ponad 5 tys. zł - na taką kwotę straty oszacowali właściciele stacji paliw.

31-latek przyznał się. Grozi mu nawet do 5 lat więzienia. O jego dalszym losie zadecyduje prokurator i sąd.