Sezon grzewczy 2020/2021 już się zaczął. Sprawdź, gdzie już grzeją i gdzie się poskarżyć, jeśli kaloryfery są zimne

Koniec września to już tradycyjnie w Polsce czas, gdy włącza się ogrzewanie w domu. Właściciele domów jednorodzinnych albo mieszkań z własnym kotłem gazowym albo ogrzewaniem węglowym mogą zafundować sobie ciepłe wieczory i noce kiedy chcą. Ci mieszkający w blokach z ogrzewaniem sieciowym muszą czekać. Na co?

Głównie na decyzję władz swojej spółdzielni albo zarządcę nieruchomości. To one bowiem określają, w umowie z dostawcą ciepła, od jakiej temperatury powietrza na zewnątrz ciepło zaczyna być dostarczane do budynków.

Nie ma jednoznacznych przepisów, które nakazywałyby rozpoczęcie sezonu grzewczego. Jedynym przepisem, jaki definiuje to pojęcie, jest rozporządzenie ministra gospodarki z 2007 roku.
Sezon grzewczy to okres, w którym warunki atmosferyczne powodują konieczność ciągłego dostarczania ciepła w celu ogrzewania obiektów
Jak wskazuje rozporządzenie Ministra Infrastruktury, minimalna temperatura, jaka powinna panować w pomieszczeniach tow przypadku budynków mieszkalnych

• 20 st. C w pokojach,
• 24 st. w łazienkach.

Sprawdź, gdzie już grzeją.

Jednak od złożenia wniosku przez spółdzielnie o rozpoczęcie dostaw ciepła do ciepłych kaloryferów w mieszkaniach czasami upływa kilka dni, bo trzeba dokonać przeglądu sieci w budynkach, czy wszędzie jest szczelna.

Czytelnicy DZ na naszym profilu na Facebooku donoszą, że nie ma jeszcze ogrzewania m.in. w:

1. Jastrzębiu-Zdroju na ul. Kaszubskiej (bloki nr 12 i 14),
2. Wojkowicach (trwa napuszczanie wody),
3. Spółdzielni Mieszkaniowej Piast na Tysiącleciu w Katowicach,
4. Raciborzu,
5. Jaworznie,
6. Tychach

Gdzie się poskarżyć na zimne kaloryfery? W spółdzielni mieszkaniowej lub u zarządcy wspólnoty.

Jednak nie zawsze można liczyć na szybkie włączenie kaloryferów, jak przekonuje pan Bogdan: "Na katowickim osiedlu Tysiąclecie w mieszkaniach należących do Spółdzielni Mieszkaniowej Piast kaloryfery są lodowate. Interwencje lokatorów pozostają bez echa. Co ciekawe, w budynkach będących poza spółdzielnią C.O. już dawno działa" - skarży się katowiczanin.

- TAURON Ciepło jest dobrze przygotowany do sezonu grzewczego i bez zakłóceń realizuje zamówienia płynące ze strony spółdzielni mieszkaniowych i zarządców budynków – mówi Małgorzata Kuś, rzecznik prasowy TAURON Ciepło. - Spadek temperatury powietrza w ostatnich dniach spowodował napływ wniosków spółdzielni mieszkaniowych oraz zarządców nieruchomości o uruchomienie dostaw ciepła. Do piątku 25.09 uruchomiliśmy dostawy ciepła u 60 proc. naszych odbiorców - dodaje Kuś.

- Chciałabym przypomnieć, że dostawy ciepła są uruchamiane i wstrzymywane w dowolnym terminie, na wniosek klienta, czyli spółdzielni lub zarządcy. W ubiegłym roku rozpoczynaliśmy dostawy ciepła do klientów również pod koniec września. W okresie przejściowym, z początkiem jesieni, kiedy to zapotrzebowanie na ciepło nie jest jeszcze wysokie, dostawy ciepła do mieszkań w pełni reguluje automatyka pogodowa – mówi Małgorzata Kuś, rzecznik prasowy TAURON Ciepło.

Ubiegły sezon grzewczy, czyli 2019/2020 był wyjątkowo długi. Wpłynęły na to niskie temperatury, utrzymujące się jeszcze w maju i czerwcu, ale także pandemia koronawirusa. Sporo osób zostało w domu, pracując zdalnie lub opiekując się dziećmi, i dlatego zapotrzebowanie na ciepło sieciowe było wyższe.

Ciepło z sieci jest uznawane za najbardziej ekologiczny sposób ogrzewania budynków. Stąd powrót do takiego sposobu ogrzewania w przypadku nowych inwestycji mieszkaniowych. Jeszcze 10-15 lat temu w nowych mieszkaniach chętnie montowano kotły gazowe z funkcją nie tylko podgrzewania wody, ale i ogrzewania mieszkania. Teraz nowe osiedla są przyłączane do sieci ciepłowniczych. Np. w 2020 r. w przypadku TAURON Ciepło nowe przyłączenia osiągną w tym roku około 32 MW mocy cieplnej, co w przybliżeniu odpowiada przyłączeniu np. 10 tysięcy mieszkań.

Inwestycje przyłączeniowe prowadzone są w na terenie całej aglomeracji śląsko-zagłębiowskiej. W tym roku do sieci przyłączono m.in. kolejne budynki katowickich osiedli

• przy ul. Bytkowskiej,
• przy ul. Ceglanej,
• przy ul. Baildona,
• przy ul. Rzepakowej w Brynowie.

W ramach tej ostatniej inwestycji wykonano przewiert i instalację dwóch ponad 200-metrowych kabli ciepłowniczych pod ulicą Kolejową i odcinkiem drogi krajowej DK81 bez konieczności wykonywania wykopu i zatrzymywania ruchu ulicznego.