- Mieszkamy w Katowicach już tyle czasu, że to my powinniśmy tu witać reprezentacje Francji i Iranu – zażartował trener Niemców Vital Heynan, którego drużyna gra na Śląsku od początku mistrzostw.
Kapitan Niemiec Jochen Schops cieszy się, że już trzeci tydzień będzie spał w tym samym łóżku. ¬– Jesteśmy szczęśliwi, że zostaliśmy w Katowicach. Nie musimy się przemieszczać, choć wczoraj przed losowaniem byliśmy już właściwie spakowani i gotowi do przenosin do Łodzi – stwierdził zawodnik grający na co dzień w Asseco Resovii.
Na łóżka ani Schops, ani żaden z zawodników nie ma prawa narzekać, o co zadbał goszczący siatkarzy w trakcie meczów w Katowicach hotel „Angelo”.
– Nasze łóżka mają 2,15 lub 2,20 m długości, więc nawet najwięksi siatkarze bez problemów się w nich mieszczą. Nikt nie zgłaszał żadnych uwag, jedynie paru zawodników poprosiło o podkładki pod materace, by mieć bardziej twarde posłanie – powiedziała Anna Gorczyca, resident manager katowickiego hotelu.
Drużyny Francji i Iranu po raz pierwszy w tym turnieju zagrają w Spodku. Reprezentacja Iranu nie miała żadnych specjalnych próśb do gospodarzy, nawet tych dotyczących wyżywienia.
- Menu przygotowane dla zawodników jest bardzo zdrowe. Już wcześniej wyeliminowaliśmy z niego wieprzowinę, żeby uniknąć jakichkolwiek problemów – stwierdziła Anna Gorczyca.
Irańczycy awansując do czołowej szóstki MŚ już osiągnęli największy sukces w historii, ale nie zamierzają na tym poprzestać.
- Nasze miejsce w czołowej szóstce nie jest niespodzianką. Jesteśmy dobrą drużyną. Jeśli w Polsce ktoś uważa inaczej, to przypomnę, że w tym sezonie w Lidze Światowej pokonaliśmy dwukrotnie zarówno waszą reprezentację jak i Brazylię. Dzięki naszym sukcesom siatkówka jest w tej chwili w Iranie sportem numer jeden - powiedział trener Irańczyków Slobodan Kovac.
Kapitan azjatyckiej reprezentacji Mir Saeid Marouf Lakrani dodał natomiast: - Chcemy udowodnić, że nasz awans do turnieju Final Four Ligi Światowej nie był przypadkowy i awansować do półfinału MŚ. Cieszymy się, że w tej fazie turnieju nie trafiliśmy na Brazylię i Rosję, choć zdajemy sobie sprawę, że Niemcy i Francja to też mocne zespoły.
Za faworyta rywalizacji w Katowicach uchodzą Francuzi, którzy wcześniej okazali się najlepsi zarówno w pierwszej rundzie MŚ rywalizując w Krakowie jak i w grupie E grającej w Łodzi i Bydgoszczy.
- Nie spodziewaliśmy się, że awansujemy do tej fazy turnieju z pierwszego miejsca, bo mieliśmy bardzo trudną grupę zarówno w pierwszej jak i drugiej rundzie MŚ. Jesteśmy szczęśliwi, że zaszliśmy tak daleko, ale nie zamierzamy na tym poprzestać. Wygrywając swoją grupę uniknęliśmy konfrontacji z Brazylią. Dobrze też, że udało nam się nie trafić na Rosję, którą uważam za najlepszy zespół na świecie - stwierdził kapitan „Trójkolorowych” Benjamin Toniutti, a trener Francuzów Laurent Tillie dodał: - Budowaliśmy przed tym turniejem ducha walki, ducha zespołu i to na razie przynosi efekty.
Siatkarze wszystkich reprezentacji dobrze czują się w Katowicach, a ich spokoju w hotelu „Angelo” pilnuje wzmocniona na czas mistrzostw ochrona. Każda z drużyn zakwaterowana jest na innym piętrze. Trenerzy korzystają też z innych sal na odprawy taktyczne, więc nikt nie podejrzy jakie niespodzianki na mecz z nim szykują rywale.
*Superbudowa kadencji 2010-2014. Co się zmieniło w naszych miastach. [PLEBISCYT]. Głosuj, lub zgłoś kandydata
*Kto ma zagrać na meczu otwarcia stadionu Górnika Zabrze? ZAGŁOSUJ
*Motocykle 125 cm3 na prawo jazdy kat. B WYBIERZ NAJLEPSZY
*Nasz elementarz za darmo [ZOBACZ WSZYSTKIE CZĘŚCI PODRĘCZNIKA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?