Siatkarze Jastrzębia kolekcjonują porażki

Bez zwycięstwa w Lidze Mistrzów pozostają siatkarze Jastrzębskiego Węgla. Po porażce u siebie ze słoweńskim ACH Bled, w drugiej kolejce górnicy przegrali na wyjeździe z Olympiakosem Pireus 2:3. Szkoda, bo Grecy byli do pokonania. Drużyna z Pireusu nie jest już tak mocna jak w poprzednich latach. Kluby greckie boleśnie odczuły skutki kryzysu ekonomicznego i musiały zrezygnować ze swoich największych gwiazd.

Mecz rozpoczął się po myśli wicemistrzów Polski, którzy objęli prowadzenie 8:1. Gospodarze mieli problemy z przyjęciem trudnej zagrywki, nie radzili sobie także w ataku. Wydawało się, że Grecy po tak mocnym uderzenia nie zdołają się już podnieść. Zadanie ułatwili im podopieczni Igora Prielożnego, którzy zaczęli popełniać proste błędy. Olympiakos szybko odrobił stratę i wyszedł na prowadzenie 16:14. W końcówce była jeszcze szansa na wygranie tego seta, siatkarze Jastrzębia mieli trzy setbole, Lukas Divis popełnił jednak dwa błędy w ataku i Grecy objęli prowadzenie.

Po tym zimnym prysznicu siatkarze Jastrzębskiego długo jeszcze nie mogli się otrząsnąć. Wykorzystali to gospodarze, którzy prowadzili swoją grę. Różnica punktowa była niewielka, na pewno do zniwelowania, ale wróciły stare grzechy. Dodatkowo Grecy złapali drugi oddech, uważnie grali w obronie, podbijając wiele piłek. To wystarczyło do wygrania tego seta.

Przy wyniku 0:2 mało kto sądził, że nasi siatkarze zdołają jeszcze odwrócić losy tego spotkania. Wrócili jednak do gry, nie bez znaczenia była kontuzja w trzecim secie Kubańczyka Ro-lando Despaigne'a. Od tej pory siatkarze Jastrzębskiego Węgla rozpoczęli w hali Melina Mer-kouri pościg i udało im się doprowadzić do tie breaku. Prowadzili w nim nawet różnicą trzech punktów, ale końcówka jednak należała do rywali.
Z Pireusu jastrzębianie udali się bezpośrednio do Wielunia, gdzie w sobotę czeka ich mecz ligowy z Pamapolem.

Liga Mistrzów. Grupa C
Olympiakos Pireus - Jastrzębski Węgiel 3:2 (28:26, 25:22, 23:25, 17:25, 15:13) JW Łomacz, Gawryszewski, Hardy, Gasparini, Nowik, Divis, Rusek (libero) oraz Pawliński, Pająk, Polański, Wika
ACH Bled - Budva 3:0 (25:21, 25:19, 26:16)

Następna kolejka (8.12) Budva - JW (20), Olympiakos - ACH Bled (19.30)

Skra lepsza od mistrza Włoch

Mistrz Polski, Skra Bełchatów, pokonał Trentino CetClik 3:0 (31:29, 25:18, 25:22). Skra zrewanżowała się mistrzom Włoch za porażkę w finale Klubowych Mistrzostw Świata.
W drugim meczu grupy D VfB Friedrichshafen pokonał Remat Zalau 3:1 (23:25, 25:19, 25:15, 25:11).