Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkówka: Jastrzębski Węgiel zagra z Niemcami, BKS z Glinką

Leszek Jaźwiecki
Paweł Rusek, libero Jastrzębskiego
Paweł Rusek, libero Jastrzębskiego fot. jakub jaźwiecki
W siedzibie CEV w Luksemburgu odbyło się losowanie siatkarskiej Ligi Mistrzów. Los okazał się łaskawy dla zawodników Jastrzębskiego Węgla - w fazie play off Ligi Mistrzów wicemistrzowie Polski zagrają z niemiecką drużyną Genarli Unterhaching.

Gorzej trafiła wśród pań ekipa BKS Aluprof Bielsko-Biała, która zmierzy się z Vakifbank Gu-nes Stambuł. Gwiazdą tureckiej ekipy jest Małgorzata Glinka-Mogentale.

- Nawet nie wiedziałem, że ta niemiecka drużyna awansowała do następnej rundy - zdziwił się Paweł Rusek, libero Jastrzębskiego Węgla, gdy usłyszał wyniki losowania. - Droga do półfinału wydaje się pozornie nietrudna, jednak na pewno nie można lekceważyć zespołu, który wyszedł z grupy z z Zenitem Kazań, CSKA Sofia i AS Cannes.

Jastrzębianie, jeśli uporają się z niemiecką przeszkodą, to w drodze do Final Four trafią jeszcze na zwycięzcę pary Budvanska Rivijera Budva - Noliko Maaseik. Ze Słoweńcami podopieczni Lorenzo Bernardiniego grali w jednej grupie, przegrywając na wyjeździe 2:3 i wygrywając u siebie 3:0. A więc też nie jest najgorzej.

- Jeszcze nie myślimy o kolejnej rundzie Ligi Mistrzów, przed nami bardzo ważny mecz ligowy z Delectą i na tym aktualnie skupiamy swoją uwagę - uspokaja jednak Rusek.

- Tworzy się szansa, aby zaistnieć w Lidze Mistrzów, bo oba zespoły na które trafiamy, są w naszym zasięgu - stawia jednak jasno sprawę Zdzisław Grodecki, prezes jastrzębskiego klubu.
Zadowolona z losowania może być też Skra Bełchatów. Mistrzowie Polski zagrają z Knack Roeselare, a w następnej rundzie z lepszą drużyną z pary Ach Volley Bled - Dynamo Kazań. Gospodarzem finałowego turnieju Ligi Mistrzów będzie Trentino.

Organizatorem Final Four Ligi Mistrzyń będzie natomiast Fenerbahce Acibadem Stambuł, czyli klub Katarzyny Skowrońskiej-Dolaty. Żeby jednak awansować do decydującej rozgrywki bielszczanki muszą najpierw wyeliminować Vakifbank, a potem na swojej drodze spotkają zwycięzcę pary RC Cannes lub Eczacibasi Stambuł.

- Mogło być lepiej, mogło być też gorzej - komentuje trener BKS Grzegorz Wagner. - Magnesem dla kibiców będzie na pewno przyjazd Gosi Glinki, która zawsze podkreśla, że lubi grać w Polsce - dodaje szkoleniowiec BKS.

Drugi nasz reprezentant w Lidze Mistrzyń, Muszynianka Muszyna, zmierzy się z włoską drużyną Carnaghi Villa Cortese, a potem ewentualnie trafi na kogoś z pary Modranska Prostejov - Rabita Baku.
Pierwsze mecze odbędą się w dniach 1-3 lutego, a rewanże tydzień później.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!