Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siemianowice Śląskie: Dom Samotnej Matki będzie już w styczniu

Paweł Szałankiewicz
Agnieszka Kozłowska koordynuje budowę DSM
Agnieszka Kozłowska koordynuje budowę DSM Paweł Szałankiewicz
Kamery na korytarzach, psycholog, kuchnia i bawialnia dla dzieci. Ten ośrodek w Siemianowicach ma pomóc kobietom wyjść na prostą

Pod koniec tego roku otwarty ma zostać Dom Samotnej Matki w Siemianowicach Śląskich. Będzie prowadzony przez Towarzystwo Pomocy św. Brata Alberta. Ośrodek powstał w budynku po dawnym sanepidzie. Jego budowa, a właściwie remont, zaczęła się w połowie 2013 roku.

Siemianowicki Dom Samotnej Matki będzie jednym z nielicznych takich obiektów na Śląsku. Podobne ośrodki są w Rudzie Śląskiej i Chorzowie. Jego powstanie jest odpowiedzią na rosnące z roku na rok zapotrzebowanie na takie ośrodki.

- Matek potrzebujących wsparcia jest coraz więcej - mówi Agnieszka Kozłowska z Towarzystwa Pomocy św. Brata Alberta.

Dodaje, że takie ośrodki w Polsce mają duże obłożenie i nie dla każdego znajduje się miejsce.

- Ten problem jest w całej Polsce, bo takich placówek jest nadal mało. Taka infrastruktura dopiero zaczęła się rozwijać. Tego typu ośrodki powstają przy stowarzyszeniach bądź kościołach i przy Caritasie - przypomina.

Dom w Siemianowicach jest niemal gotowy, potrzebna jest jeszcze np. opinia kominiarza oraz podłączenie gazu. Potem towarzystwo wystąpi do siemianowickiego Urzędu Miasta o odbiór i pozwolenie na użytkowanie. To powinno stać się pod koniec roku, a w styczniu 2016 - jak informuje Kozłowska - do Domu wprowadzą się pierwsze matki z dziećmi.

Będą to siemianowiczanki, które obecnie przebywają w podobnych ośrodkach w innych miastach, a także kobiety, które w ich własnych domach dotyka przemoc fizyczna czy alkoholizm partnera. Do ośrodka będą kierowane głównie przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Siemianowicach, ale nie wyklucza się pomocy kobietom z innych miast.

Kobiety będą mogły przebywać w Domu Samotnej Matki maksymalnie dwa lata. W tym czasie ośrodek ma im pomóc „wyjść na prostą”.

Kobiety będą mogły skorzystać między innymi z pomocy pedagoga i psychologa, uczestniczyć w programach aktywizujących je społecznie i zawodowo.

Ośrodek będzie utrzymywany z pieniędzy Towarzystwa Pomocy św. Brata Alberta i z pieniędzy miasta, z którego będą pochodzić kobiety.

Matki będą miały zapewnione pomieszczenia do życia, łazienki, bawialnię dla dzieci oraz kuchnię ze stołówką. Jedzenie będą musiały zapewnić sobie i przygotować same. Samodzielnie będą też musiały dbać o wychowanie dzieci oraz ich edukację.

- Ośrodek ma usamodzielniać, a nie uzależnić. Kiedy matki opuszczą nasz ośrodek, będziemy monitorować, jak ta rodzina sobie radzi - mówi Kozłowska.

Już wiadomo, że samotne matki z dziećmi, które trafią do siemianowickiej placówki, raczej będą pochodziły z trudnych środowisk, tak więc o ich bezpieczeństwo na wypadek odwiedzin agresywnego partnera będą dbały kamery monitoringu zamontowane na zewnątrz i wewnątrz budynku (będą na korytarzach, a nie w pokojach) oraz policja, z którą towarzystwo nawiąże współpracę. Sam ośrodek będzie zaś zamykany, a wejścia i wyjścia będą kontrolowane przez wyznaczoną do tego osobę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!