Siemianowice Śląskie. Poważne zagrożenie chemiczne na terenach nieużytków. Spokojnie, to tylko ćwiczenia

Połączone siły służb mundurowych musiały podczas ćwiczeń w Siemianowicach zmierzyć się z zagrożeniem chemicznym. Jak czytamy na stronie siemianowickiej komendy policji, ćwiczenia rozpoczęły się telefonem od świadka. Zgodnie ze scenariuszem, przypadkowa osoba natrafiła na terenach nieużytków na dwa pojemniki typu mauzer. Według relacji świadka, z jednego z pojemników wyciekała nieznana substancja.

Patrol policji, który natychmiast udał się na miejsce, potwierdził zgłoszenie i we współpracy ze strażą miejską zabezpieczył teren przed dostępem osób postronnych. Wezwana na miejsce straż pożarna uniemożliwiła dalszy wyciek, po czym ustaliła rodzaj substancji i usunęła zagrożenie chemiczne. W tym czasie grupa dochodzeniowo-śledcza wykonała oględziny znaleziska i terenu wokół.

- Dowódcy działań z ramienia Komendy Miejskiej Policji oraz Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Siemianowicach Śląskich koordynowali działania na miejscu oraz współdziałali z odpowiednimi podmiotami – czytamy na stronie KMP w Siemianowicach Śląskich.

Jak podkreślają policjanci, przeprowadzone ćwiczenia są bardzo ważne.

- Weryfikują przygotowane i wdrożone rozwiązania systemowe oraz doskonalą umiejętności z zakresu organizacji i prowadzenia działań policyjnych. Pozwala to na doprecyzowanie podejmowanych działań na szczeblu policyjnym oraz współdziałania z innymi podmiotami i wypracowanie precyzyjnych algorytmów w sytuacji tego typu zagrożenia – pisze siemianowicka policja.

Pracę swoich podwładnych obserwowali podinsp. Michał Szynol, komendant policji w Siemianowicach Śląskich, bryg. Jacek Szczypiorski, komendant PSP oraz Angelika Wojciechowska, komendant siemianowickiej straży miejskiej.