Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siemianowickie Centrum Leczenia Oparzeń: robią cuda dzięki błonom owodniowym. To prekursor ministerialnego program KLRP

Katarzyna Kapusta-Gruchlik
Katarzyna Kapusta-Gruchlik
Siemianowickie Centrum Leczenia oparzeń, jako pierwsze w kraju rozpoczyna program KLRP, dzięki któremu pacjenci z ranami przewlekłymi otrzymają kompleksową pomoc i leczenie.
Siemianowickie Centrum Leczenia oparzeń, jako pierwsze w kraju rozpoczyna program KLRP, dzięki któremu pacjenci z ranami przewlekłymi otrzymają kompleksową pomoc i leczenie. fot. Centrum Leczenia Oparzeń, Siemianowice Śląskie
Przyczyny powstania ran przewlekłych są bardzo różne. To nie tylko oparzenia, ale również cukrzyca, niewydolność krążenia czy miażdżyca. Rany przewlekle powstają też w wyniku terapii onkologicznej czy po poparzeniu barszczem Sosnowskiego. Siemianowickie Centrum Leczenia oparzeń, jako pierwsze w kraju rozpoczyna program KLRP, dzięki któremu pacjenci z ranami przewlekłymi otrzymają kompleksową pomoc i leczenie.

Problem trudno gojących się ran dotyka coraz większą liczbę osób. Część pacjentów bagatelizuje powstanie rany, licząc że sama się wygoi. Niestety, to złudne nadzieje. Nieleczone rany, początkowo małe, bardzo szybko powiększają się, są coraz bardziej uciążliwe i groźne dla zdrowia pacjenta. W efekcie wymagają często leczenia operacyjnego poprzez przeszczepy skóry.

Siemianowickie Centrum Leczenia Oparzeń jest wiodącym ośrodkiem w naszym regionie, który leczy rany przewlekłe, a dzięki ministerialnemu programowi KLRP, oferuje pacjentom kompleksowe wsparcie, poczynając od specjalistycznej diagnostyki, poprzez stały dostęp do ambulatoryjnej opieki pielęgniarskiej, sesje w komorze hiperbarycznej, na leczeniu szpitalnym kończąc.

- Program ma służyć leczeniu pacjentów z ranami przewlekłymi od „A” do „Z” czyli od diagnozy po wyleczenie - mówi Karolina Ziółkowska, chirurg specjalista z Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich.

Do CLO bardzo często trafiają pacjenci, dla których jednym ratunkiem jest już przeszczepienie skóry.

- Zajmujemy się przede wszystkim ranami oparzeniowymi. Oczywiście pomagaliśmy ościennym ośrodkom zamykać rany niegojące się. W chwili obecnej możemy zająć się tym w pełni i kompleksowo. Pacjent, który do nas trafi jest w pierwszej kolejności kierowany do poradni chirurgicznej. Chirurg go pada od czubka głowy po koniuszek palca u stopy i decyduje jaką terapię podjąć, by ranę wyleczyć – tłumaczy doktor Ziółkowska i dodaje.

- Stawiamy na jakoś. Chcemy pacjenta wyleczyć, dlatego robimy to konkretnie i celowo. Wiemy z jaką raną do nas pacjent przychodzi, na jakim tle powstała i jak możemy zadziałać. Mamy szereg usług w naszym ośrodku, które możemy zastosować do danego pacjenta.

Jeśli zajdzie konieczność hospitalizacji, to pobyt pacjenta w placówce jest tak zorganizowany, by zabieg odbył się jak najszybciej, a hospitalizacja trwała jak najkrócej. Opieka nad pacjentem jest skoordynowana. Wszystko dzieje się w jednym miejscu, nad procesem gojenia się rany i stanem ogólnym pacjenta czuwa cały sztab ludzi. Cały proces leczenia rany w siemianowickim CLO - diagnostyka, konsultacje lekarskie i pielęgniarskie, sesje w komorze hiperbarycznej - finansowany jest przez NFZ. Pacjent potrzebuje jedynie skierowania do poradni chirurgii ogólnej. Kiedy już trafi do nas do CLO w jednym miejscu otrzyma skoordynowane wsparcie specjalistów z różnych dziedzin medycyny

Rana niegojąca się, to taka, która ma kilka tygodni. Im szybciej zaczniemy działać, tym łatwiej taką ranę będzie można wyleczyć. - Trafił do nas pacjent, który przez 18 lat żył z raną przewlekłą. Udało nam się mu pomóc i wyleczyć ranę w dwa tygodnie – wspomina pani doktor.

Nie przeocz

W CLO wykorzystuje się także cud natury, którym jest błona owodniowa, do leczenia ran trudno gojących się. Owodnia to wewnętrzna warstwa pęcherza płodowego otaczająca dziecko przez cały okres ciąży. Jest swego rodzaju amortyzatorem chroniącym przed urazami. Zabezpiecza przed wysychaniem i stanowi barierę dla drobnoustrojów. Ma niezwykłe właściwości. Działa regenerująco, stymuluje namnażanie komórek, może zapobiec lub ograniczyć tworzenie się blizn.

- Jesteśmy jedynym ośrodkiem w kraju, który wykorzystuje błonę owodnię w leczeniu ran oparzeń i ran przewlekłych. To bardzo delikatny przeszczep, dlatego stosuje się je do płytkich oparzeń, płytkich ran, ale też w miejscach, które kosmetycznie dla pacjentów są bardzo ważne. Od lat stosujemy błonę owodniową w leczeniach oparzeń twarzy - tłumaczy dr n. med. Agnieszka Klama-Baryła, od 12 lat kierownik Banku Tkanek siemianowickiego CLO.

- Błona owodniowa poza tym, że ma znakomite właściwości leczenia, regeneracji, właściwości przeciwzapalne i przeciwbakteryjne, ma też bardzo dobre właściwości przeciw bliznowaceniu. Zawiera bardzo dużo kwasu hialuronowego. Widzimy pacjentów, którzy wracają do nas w leczeniu ambulatoryjnym i są bardzo zadowoleni, bo nie mają żadnych blizn - dodaje.

W przyszłości Bank Tkanek w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich chce wykorzystać błony owodniowe szerzej. W planach jest nie tylko przygotowanie owodni sterylizowanej, ale także przeżyciową, która zawiera komórki macierzyste.

Musisz to wiedzieć

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera