Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skandal w Katowicach. Gliwiczanin zostawił swojego 5-letniego syna w samochodzie, a sam poszedł bawić się na dyskotekę

Szymon Kwiatkowski
Szymon Kwiatkowski
Gliwiczanin zostawił swojego 5-letniego syna w samochodzie, a sam poszedł bawić się na dyskotece
Gliwiczanin zostawił swojego 5-letniego syna w samochodzie, a sam poszedł bawić się na dyskotece Policja Śląsk
50-letni Gliwiczanin zostawił swojego syna w samochodzie sam poszedł bawić się na dyskotece. Około godziny 2.00 płacz chłopca usłyszała dwójka mężczyzn, która wezwała policję. Mężczyźnie grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

14 listopada mundurowi z Komendy Miejskiej Policji w Katowicach poinformowali o zatrzymanym przez nich mężczyźnie, który zostawił swojego 5-letniego syna w samochodzie, a sam poszedł na dyskotekę.

Zostawił swojego 5-letniego syna w samochodzie

50-letni mieszkaniec Gliwic przyjechał ze swoim synem na dyskotekę. Nie zostali oni jednak wpuszczeni do lokalu przez ochronę. Ojciec zaprowadził swojego syna do samochodu parę ulic dalej, a sam poszedł bawić się na dyskotece. Około godz. 2.00 płaczącego chłopca w samochodzie zauważyło 2 mężczyzn, którzy natychmiast powiadomili katowickich policjantów i do czasu ich przyjazdu na miejsce zaopiekowali się nim.

Chłopczyk opowiedział mundurowym, że na co dzień mieszka z mamą w Rudzie Śląskiej, a w weekendy opiekuje się nim tata. Niestety zostawił go w aucie i nie wie, gdzie poszedł. Na miejsce została wezwana również karetka pogotowia celem zbadania chłopca. Na szczęście ten był cały i zdrowy i nie wymagał pomocy medycznej.

Przez cały czas trwania czynności, które trwały kilka godzin ojciec chłopca nie wyszedł z lokalu. Policjanci umieścili opiekuńczo 5-latka w domu dziecka i nawiązali kontakt z matką, która rano przyjechała i odebrała syna.

Mężczyzna odpowie również za jazdę pod wpływem alkoholu i narkotyków

Kiedy mężczyzna wrócił do auta, odjechał do domu, nie martwiąc się, że w samochodzie nie było jego dziecka. Po kilku godzinach został zatrzymany, kiedy na wezwanie policjantów przyjechał na komisariat. Okazało się, że był pod wpływem narkotyków i alkoholu. Badanie wskazało, że miał ponad promil alkoholu w organizmie. Zabezpieczono jego krew do dalszych badań laboratoryjnych.

50-letni mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał on zarzut narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, pomimo że ciążył na nim obowiązek opieki. Mieszkańcowi Gliwic grozi do 5 lat więzienia. Mundurowi powiadomili również sąd rodzinny w zakresie wydania odpowiednich zarządzeń opiekuńczych. Czynności trwają również pod kątem jazdy samochodem pod wpływem narkotyków i alkoholu.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera