Skwer na Osiedlu Naftowa w Sosnowcu ocalony. Po proteście SM „Południe” miasto będzie szukać nowej lokacji dla budowy przedszkola

Od dłuższego czasu urząd miasta poszukuje miejsca pod budowę nowego przedszkola, dotychczas zlokalizowanego przy ulicy Akacjowej. Pierwotnie nowy budynek planowano wznieść w sąsiedztwie dotychczasowego, jednak pomysł ten został oprotestowany przez mieszkańców osiedla. Jako kolejny wskazano więc skwer przy ulicy Naftowej.

W wtorek, 22 listopada radni z komisji Rozwoju Miasta i Ochrony Środowiska wydali pozytywną opinię dla propozycji uchwały prezydenta, zakładającej wykreślenie obszaru skweru z listy terenów zielonych i zmianę przeznaczenia terenu z terenów zieleni urządzonej na teren zagospodarowany pod budynki związane ze stałym lub czasowym pobytem dzieci i młodzieży. W uzasadnieniu przeczytać można było, że wprowadzone zmiany dotyczą terenu, który docelowo ma zostać przeznaczony pod budowę nowego przedszkola i żłobka.

Wzbudzającą kontrowersję uchwałę skomentował w swoim wpisie w serwisie Facebook radny Michał Wcisło.

- Z pewnością jest to potrzebna inwestycja, jednak nie za każdą cenę – pisał we wtorek radny.[cyt]

Właścicielem terenu jest Spółdzielnia Mieszkaniowa „Południe”, która po wpisie radnego szybko wystosowała pismo do zastępcy prezydenta Sosnowca Jeremiasza Świeżawskiego, w którym poinformowała, że nie wyraża zgody na podjęcie uchwały o planowanych zmianach w planie przeznaczenia skweru przy ulicy Naftowej.

Ostateczna decyzja o przeznaczeniu terenu zapaść miała na sesji Rady Miasta. Jednak wobec głosów sprzeciwu ze strony spółdzielni i radnych sprawiły, że uchwałą została zawieszona, a skwer, które służył kolejnym pokoleniom mieszkańców osiedla zachowa swój rekreacyjno-wypoczynkowy charakter.

[cyt]- Bardzo się cieszę z takiego obrotu spraw. Dzisiaj na sesji dziękowałem zarówno prezydentowi, jak i spółdzielni za tak odpowiedzialne podejście i rozważenie jeszcze raz tych planów – mówi radny Michał Wcisło.

A co z budową przedszkola? Urząd miasta będzie poszukiwał teraz nowego miejsca, na którym w przyszłości powstanie nowa placówka. Pozostaje mieć nadzieję, że uda znaleźć się lokalizację, która spotka się z uznaniem zarówno magistratu, jak i mieszkańców osiedla.