By zwiększyć ich szanse na przeżycie, japońscy lekarze chcą pobrać od ratowników komórki szpikowe krwi, które pomogą w leczeniu. Nie trzeba będzie wtedy szukać dawców szpiku. Wykorzysta się zdrowy szpik chorego.
To ważne, bo szukanie dawcy to wyścig z czasem. Trzeba przecież znaleźć osobę, której parametry krwi będą idealne dla biorcy. W Polsce lekarze najpierw szukają dawcy wśród rodziny chorego, potem przeszukują bazy danych dawców. A gdy ich nie znajdują, sięgają do rejestrów zagranicznych. Japończycy wolą nie ryzykować.
To prof. Sławomira Kyrcz-Krzemień, kierowniczka katowickiej Kliniki Hematologii i Transplantacji Szpiku, zaoferowała kolegom z Japonii pomoc. - Początkowo był plan, by japońskich pacjentów transportować do wybranych ośrodków transplantacyjnych poza Japonią. Na szczęście wydaje się, że nie będzie to konieczne. Teraz jest mowa o zabezpieczeniu komórek krwi potrzebnych do ewentualnego przeszczepu - wyjaśnia profesor.
Transportowanie szpiku to codzienność katowickiej kliniki. - Dziś dominują przeszczepy od dawców niespokrewnionych. Dawców rodzinnych jest niewielu, nie ma więc tygodnia, by kurier nie jechał po szpik - mówi doc. Mirosław Markiewicz z katowickiej Kliniki, który latał już po szpik np. do USA i Holandii.
Złe promienie
Przyczyną choroby popromiennej jest działanie na organizm zbyt wysokiego promieniowania. Choroba może mieć ostry lub przewlekły przebieg, co jest uzależnione od dawki promieniowania oraz czasu, w jakim byliśmy narażeni na jego oddziaływanie. Najbardziej narażone na zniszczenie są limfocyty (odpowiedzialne za odporność krwinki białe), których liczba się zmniejsza. Pojawia się wtedy niedokrwistość. Zniszczeniu ulega szpik kostny. Niekiedy skutki napromieniowania pojawiają się po kilku lub kilkunastu latach. U takich osób obserwuje się zwiększoną zapadalność na nowotwory złośliwe, np. na białaczki i chłoniaki.
Dla kogo bank?
Przeszczep szpiku to najskuteczniejsza metoda leczenia białaczek czy chłoniaków. Przeszczep może być autologiczny (dawcą jest sam chory) lub allogeniczny (dawcą szpiku jest osoba z rodziny lub niespokrewniona, tzw. genetyczny bliźniak). Dawcę rodzinnego zgodnego genetycznie może mieć ok. 25-30 proc. potrzebujących. W klinikach transplantacyjnych komórki krwiotwórcze pacjentów są przechowywane w specjalnych pojemnikach z ciekłym azotem. W polskich rejestrach szpiku znajduje się już ponad 50 tysięcy dawców. Co ważne, ponad 20 proc. polskich pacjentów otrzymuje szpik od Polaków.
Na czym polega przeszczep szpiku?
Komórki krwiotwórcze można pobrać ze szpiku, albo wyselekcjonować z krwi obwodowej. Szpik jest magazynem komórek krwiotwórczych, czyli tych komórek, które są odpowiedzialne za wytwarzanie krwi. Optymalna liczba niezbędna do transplantacji to około 3 mln komórek szpiku na kilogram wagi biorcy. Pobranie szpiku odbywa się na sali operacyjnej w znieczuleniu ogólnym. Pobranie komórek z krwi obwodowej wymaga podłączenie do specjalnego urządzenia (separatora), które izoluje potrzebne do przeszczepu komórki krwi.
Jak będziemy ratować Japończyków?
Jeśli w katowickiej klinice zostanie zdeponowany szpik japońskich ratowników, to zostanie im potem wszczepiony w ramach tzw. autotransplantacji. To zabieg polegający na wszczepieniu pacjentowi jego własnych komórek macierzystych, wcześniej pobranych i zabezpieczonych. Jest to jedna z najbezpieczniejszych metod leczenia, ale nie zawsze możliwa. Przeszczep szpiku pozwala na odnowienie układu krwiotwórczego i odpornościowego u chorych.
Jak jeszcze moglibyśmy pomóc ofiarom trzęsienia ziemi w Japonii? Pisz!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?