Śląsk Wrocław - Piast Gliwice 2:0 ZDJĘCIA, WYNIK Gliwiczanie oblali ostatni sprawdzian przed wyjazdem do Mińska

Śląsk Wrocław - Piast Gliwice wynik

Mecz we Wrocławiu zaczął się fatalnie dla Piasta. Już w 87 sekundzie gliwiczanie stracili bramkę. Robert Pich miękko wrzucił piłkę w pole karne - Mateusz Praszelik zgrał ją piętą do Fabiana Piaseckiego, a były napastnik Zagłębie Sosnowiec z 10 m umieścił ją w siatce odbijając ją jeszcze od słupka.

Śląsk od początku ruszył do natarcia, ale na szczęście dla gości kolejne uderzenia Piaseckiego i Picha z pola karnego zablokowali obrońcy gliwiczan, a techniczne uderzenie z dystansu Praszelika minęło spojenie słupka z poprzeczką.

Piast miał w I połowie przewagę optyczną, ale sytuacje strzeleckie wypracował sobie dopiero przed przerwą. Najpierw po dośrodkowaniu Tomasza Jodłowca z kilku metrów głową strzelał Piotr Parzyszek, lecz trafił wprost w bramkarza. Później mocno z dystansu przymierzył Kristopher Vida. Matus Putnocky odbił uderzenie Węgra, lecz do piłki dopadł Patryk Sokołowski i zacentrował przed pustą bramkę, ale tam w ostatniej chwili Mariusz Pawelec uprzedził Dominika Steczyka i wybił piłkę na róg.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z MECZU ŚLĄSK - PIAST

Po przerwie trener Waldemar Fornalik sięgnął po ściągniętych latem do klubu piłkarzy wpuszczając na boisko najpierw Patryka Lipskiego, później Michała Żyro, wreszcie Arkadiusza Pyrkę i Jakuba Świerczoka. Niewiele to jednak pomogło, bo kolejnego gola strzelili wrocławianie.

Po dośrodkowaniu z wolnego Waldemara Soboty Piotr Celeban najpierw podbił w polu karnym piłkę kolanem, a później będąc sam na sam z bramkarzem obok Frantiska Placha skierował ją do siatki. Sędziowie długo analizowali tę sytuację w wozie VAR zastanawiając się czy stoper gospodarzy nie był na spalonym, ale ostatecznie uznali tę bramkę.

Piast do końca atakował starając się zdobyć chociaż honorowego gola. Najbliższy tego był Lipski. Najpierw po centrze z wolnego przefarbowany na blond pomocnik strzelił z 3 m wzdłuż bramki, a później z narożnika pola karnego huknął nad poprzeczką. Gliwiczanie zaprezentowali się we Wrocławiu słabo oddając grając bez błysku i oddając w całym spotkaniu tylko jeden celny strzał na bramkę Sląska.

Piast oblał ostatni sprawdzian przed wyjazdem na Białoruś. W czwartek o godz. 17 gliwiczanie zagrają w Mińsku z Dinamem w I rundzie kwalifikacji Ligi Europy. Spotkanie transmitować będzie TVP Sport, a o awansie tym razem zadecyduje tylko jeden mecz.

Śląsk Wrocław - Piast Gliwice 2:0 (1:0)
Bramka 1:0 Fabian Piasecki (2), 2:0 Piotr Celeban (51)

Sędziował Wojciech Myć (Lublin)

Żółte kartki Kirkeskov, Steczyk (Piast)

Śląsk Putnocky - Celeban, Puerto, Golla, Pawelec (89. Tamas) - Musonda, Sobota, Łabojko (88. Pałaszewski), Praszelik (847 Bargiel), Pich - Piasecki (79. Scalet).

Piast Plach - Konczkowski, Czerwiński, Huk, Kirkeskov - Steczyk (67. Pyrka), Sokołowski (67. Świerczok), Jodłowiec, Vida (78. Tiago Alves), Milewski (46. Lipski) - Parzyszek (56, Żyro).