Chcą tramwajów albo nie?

Co więcej, sami tak naprawdę nie wiedzą, co chcą zrobić. Przez ostatnie miesiące władze Rudy Śląskiej deklarowały, że nie zamierzają współfinansować remontów torowisk i sieci trakcyjnej. Powtarzały to tak uporczywie, że pilotujące projekt Tramwaje Śląskie gotowe były z własnej kasy zapłacić za przygotowanie koniecznej dokumentacji. Niepotrzebnie. Wczoraj rudzcy urzędnicy przyznali, że... zmienili zdanie.

Sprawa wyszła na jaw, kiedy wzięliśmy pod lupę ogłoszony przez TŚ przetarg na wykonanie dokumentacji projektowej dla inwestycji planowanych w Chorzowie, Sosnowcu, Bytomiu i Rudzie Śląskiej. Wszystkie te miasta (wspólnie z Katowicami i Zabrzem) uczestniczyć miały we współfinansowanym z unijnej dotacji programie "Modernizacji infrastruktury tramwajowej w aglomeracji śląskiej". Do roku 2012 miano wyremontować 48 kilometrów torowisk i sieci trakcyjnej (planowano też remonty i zakupy wagonów). Już na starcie program zaczął się jednak sypać. Porozumienia nie podpisała Ruda Śląska tłumacząc, iż wytypowano do remontu nie te torowiska, które tego najbardziej potrzebują.

- Ponadto modernizacja linii wschód-zachód stała się mniej zasadna od 1 września, kiedy to Gliwice wprowadziły autobusy w miejsce linii tramwajowych - jeszcze niedawno tłumaczył prezydent Rudy Śl. Andrzej Stania.

Zarząd Tramwajów Śląskich najwyraźniej niezbyt przejął się tą deklaracją i włączył do przetargu na wykonanie dokumentacji rudzką część projektu.

- Liczymy, że w przyszłym roku sytuacja budżetowa Rudy Śląskiej będzie lepsza i weźmie ona udział w realizacji programu. W najgorszym razie pokryjemy koszt wykonania dokumentacji z własnych środków - tłumaczyła nam Gabriela Chodura z Tramwajów Śląskich.

Gdy w piątek zadzwoniliśmy do rudzkiego Urzędu Miasta pytając o to, czy są szanse na ujęcie w przyszłorocznym budżecie środków na działania związane z modernizacją infrastruktury tramwajowej, rzecznik magistratu Andrzej Nowak nie krył zaskoczenia, iż taki pomysł w ogóle się pojawił. Pewnie jeszcze bardziej był zdziwiony wczoraj, kiedy przesyłał nam pismo, sygnowane przez Bogusławę Opaczyńską, naczelniczkę Wydziału Nadzoru Właścicielskiego i Analiz Ekonomicznych UM. Okazało się bowiem, iż środki na remont infrastruktury tramwajowej jednak znajdą się w projekcie budżetu na rok 2010.

- Nie wyklucza się przesunięć w ramach budżetu w sytuacji, gdy osiągnięte przychody będą na zadawalającym poziomie, co pozwoli na sfinansowanie tego zadania - wyjaśnia Opaczyńska.