Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śląskie: Znikające pociągi sprawdzą kontrolerzy

Michał Wroński
Infografika Marek Michalski
Lada dzień Urząd Transportu Kolejowego rozpocznie kontrolę w Śląskim Zakładzie Przewozów Regionalnych. To efekt notorycznego wypadania z rozkładu jazdy kolejnych połączeń.

Tylko w piątek z katowickiego dworca nie odjechało trzynaście planowych pociągów - do Tychów Miasta, Sosnowca oraz Gliwic. Tymczasem od jutra do 10 grudnia znikają następne cztery: dwa relacji Katowice - Olkusz i dwa relacji Bielsko-Biała - Wadowice.

- Wniosek o ich zawieszenie złożył Małopolski Zakład Przewozów Regionalnych. Frekwencja w tych pociągach nie była zbyt duża, więc przystaliśmy na to - tłumaczy Dariusz Bojor, rzecznik śląskich Przewozów Regionalnych. Listę "skasowanych" połączeń uzupełniają cztery kursy na trasie Katowice - Gliwice, które od 14 października wypadły z rozkładu. Powód? Fatalny stan pociągów.

Zgodnie z prawem, pasażerowie z tygodniowym wyprzedzeniem muszą zostać powiadomieni o zawieszeniu połączeń. Gorzej z odwołanymi pojedynczymi kursami. Podróżni dowiadują się o nich już na dworcu bądź ze strony internetowej przewoźnika. Gdy jednak wczoraj próbowaliśmy w internecie sprawdzić zmiany w rozkładzie jazdy dla Katowic znaleźli informację z piątku oraz komunikat: dane na dzień bieżący chwilowo niedostępne. Nie podoba się to Międzyzakładowej Organizacji Związkowej "Solidarność" Transportu Kolejowego w Katowicach. Związkowcy wystąpili do UTK z wnioskiem o kontrolę w śląskich Przewozach Regionalnych. Najwięcej zastrzeżeń mają do sytuacji na trasie z Katowic do Gliwic.

- Pociągi odwoływane są z minuty na minuty, a kasy do ostatniego momentu sprzedają bilety. Na własne życzenie tracimy pasażerów. Sam widziałem jak w Gliwicach wychodzą z dworca i przesiadają się na autobus - mówi Mariusz Samek, przewodniczący związku.

Skarga przyniosła efekt. Alwin Bajador, rzecznik Urząd Transportu Kolejowego, potwierdza, że w śląskich Przewozach Regionalnych będzie przeprowadzona kontrola.
- Dotyczyć będzie ona przestrzegania praw pasażerów - wyjaśnia Bajador.
Na pytanie o zamieszanie z rozkładem kolejarze rozkładają ręce. Ich zdaniem winny jest remont katowickiego dworca (zamknięto jeden peron); prowadzone przez Polskie Linie Kolejowe prace na torach, a przede wszystkim wiekowy tabor.
- Średni wiek pociągów to 30 lat, więc trzeba się liczyć z ich defektami - mówi Dariusz Bajor.

Sprawdź rozkład

Od pewnego czasu nie zbliżam się nawet do peronu, jeśli przez internet nie sprawdzę godziny odjazdu pociągu. Rozkład jazdy jest bowiem dynamiczny. Trudno za nim nadążyć jak parowozowi za elektryczną lokomotywą. Ostatnio rozchwiał się z powodu remontu dworca w Katowicach. Wszystko jest OK, gdy witryna pkp.pl działa. Niestety, to także sprawa dynamiczna.
Adrian Ołdak, redaktor DZ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!