Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Motocykl ratunkowy dla szpitala w Rybniku od Bractwa Kurkowego

Barbara Kubica
Taki motor będzie jeździł po ulicach Rybnika
Taki motor będzie jeździł po ulicach Rybnika fot, arc/marek labus
Wojewódzki Specjalistyczny Szpital numer 3 w Rybniku stanie się wkrótce pierwszą lecznicą na Śląsku, która na swoim wyposażeniu będzie miała supernowoczesny motocykl ratunkowy. 130 tysięcy złotych na jego zakup uzbierało w ciągu trwającej ponad rok zbiórki społecznej Bractwo Kurkowe z Rybnika.

- Udało nam się dopiąć swego. Właśnie złożyliśmy zamówienie na motocykl u polskiego dilera firmy BMW. Karetka na dwóch kółkach trafi do naszego miasta już w sierpniu - nie kryje radości Lech Gęborski z rybnickiego Bractwa Kurkowego.

W tej chwili motocykle ratownicze spieszą z pomocą mieszkańcom trzech innych miast w Polsce - Krakowa, Gdańska i Legnicy.

Nowoczesna maszyna zostanie przekazana w użytkowanie pracownikom z oddziału ratunkowego rybnickiej lecznicy.

- Cieszy nas ta inicjatywa, choć nie ukrywam, że motocykl będzie dla nas także kosztownym prezentem. Musimy go przecież serwisować, kupować do niego paliwo, szkolić ratowników, którzy będą na nim jeździli. Takich kosztów nie refunduje Narodowy Fundusz Zdrowia. Ale nie mam też wątpliwości, że motocykl się przyda. Rybnik jest bardzo zakorkowanym miastem, a my obsługujemy region, w którym mieszka ponad 230 tysięcy ludzi, więc taki sprzęt na pewno będzie pomocny podczas akcji ratowania ludzkiego życia - mówi Grzegorz Chłodek, zastępca dyrektora ds. lecznictwa w rybnickim szpitalu.
Czy bmw przyda się ratownikom w codziennej pracy?

- Niemal w każdym tygodniu zdarzają się sytuacje, kiedy bliscy osób poszkodowanych skarżą się, że przyjechaliśmy zbyt późno. Dzięki motocyklowi takie sytuacje nie miałyby już miejsca - podkreślają ratownicy.

To właśnie ze względu na ciągnące się w nieskończoność remonty dróg i korki, które tworzą się na głównych arteriach miasta, ratownicy szpitalni mają często problem z dotarciem do poszkodowanego w określonym przepisami czasie - 8 minut.

- Motocykl ratowniczy jest w stanie dotrzeć do poszkodowanego znacznie szybciej niż ambulans i utrzymać człowieka przy życiu do jego przyjazdu - podkreślają inicjatorzy akcji z Bractwa Kurkowego.
Teraz medycy z rybnickiej lecznicy sporządzają listę medycznego sprzętu, który ma się znaleźć na wyposażeniu karetki na dwóch kółkach.
- Ratownik na motocyklu będzie musiał przede wszystkim udzielać pierwszej pomocy. Będzie miał przy sobie leki przeciwbólowe, szyny do unieruchamiania złamań, kołnierze ortopedyczne i defibrylator - wylicza dyrektor Chłodek.

Rybniczanie nie ukrywają, że nie wierzyli, że cel bractwa uda się zrealizować tak szybko.

- Wrzuciłam do ich puszki kilka złotych, ale nie sądziłam, że uda im się zebrać tak dużą kwotę. Biorąc pod uwagę stan rybnickich dróg, motocykl na pewno się przyda. To ciekawy i pożyteczny pomysł - mówi Anna Salamon, mieszkanka Środmieścia.

Z datków
Bractwo Kurkowe zbierało pieniądze na zakup motocykla ponad rok.
Jeszcze w lutym na koncie akcji było 45 tysięcy złotych. Największą część potrzebnej sumy, 60 tysięcy złotych, udało się zebrać podczas kwietniowej aukcji. Podczas imprezy, za 410 złotych zlicytowano czapeczkę z autografem polskiego kierowcy Formuły 1, Roberta Kubicy, a 120 zł dano za rękawice rajdowca Krzysztofa Hołowczyca. Podczas aukcji licytowano także wykonane przez zakład jubilerski srebrne krople krwi. Jedną z nich, za 15 tys. zł, kupił jeden z rybnickich przedsiębiorców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!