Śląska Golgota: Los doświadczał Ślązaków, ale oni nauczyli się czerpać siłę z tragedii
Stacja II Czerwona wdowa
Śląska Golgota: tragedie nas nie omijają, ale staramy się wyciągać z nich naukę
Stacja II Czerwona wdowa
Tak nazywano gilotynę z więzienia przy ul. Mikołowskiej w Katowicach. Podczas II wojny światowej hitlerowcy ścięli tam nią co najmniej 552 osoby. Machina śmierci działała jeszcze na kilka dni przed wejściem do miasta Rosjan. Niemcy, uciekając z Katowic pod koniec stycznia 1945 roku, zakopali ją nocą na cmentarzu w Bogucicach. Obsługujący ją niemiecki kat August Koestner popełnił samobójstwo.
Jedną z jego ofiar był ks. Jan Macha. Posługiwał w rodzinnej parafii pw. św. Magdaleny w Chorzowie oraz w parafii pw. św. Józefa w Rudzie Śląskiej. Prowadził działalność charytatywną wśród polskich rodzin, zwłaszcza tych, których członkowie przebywali w więzieniach i obozach. Nie podobało się to hitlerowcom. Został aresztowany i skazany na śmierć. Wyrok wykonano 3 grudnia 1942 roku.