Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śląski wkład w oscarową "Zimną wojnę". Rozmowa wideo z Patrykiem Tomiczkiem, dyrektorem Instytucji Filmowej Silesia Film

Katarzyna Pachelska
Katarzyna Pachelska
Kadr z filmu "Zimna wojna"
Kadr z filmu "Zimna wojna" Materiały prasowe Kino Świat
W nocy z niedzieli na poniedziałek czasu polskiego (25/25 lutego 2019 r.) w Los Angeles odbędzie się gala rozdania Oscarów. Po raz pierwszy w historii film polskiego reżysera został nominowany aż w trzech kategoriach. "Zimna wojna" w reż. Pawła Pawlikowskiego ma szanse na Oscara za: najlepszy film nieanglojęzyczny, najlepszego reżysera oraz najlepsze zdjęcia. O wkładzie woj. śląskiego w oscarową "Zimną wojnę" rozmawiamy z Patrykiem Tomiczkiem, dyrektorem Instytucji Filmowej Silesia Film.

Przed nami oscarowa noc i wielkie emocje dla polskich fanów kina, bo aż trzy razy będziemy trzymać kciuki za polskich twórców. Wszystko dzięki artystycznemu, czarno-białemu, skromnemu, ale pięknemu wizualnie filmowi "Zimna wojna" w reżyserii Pawła Pawlikowskiego, twórcy nagrodzonej Oscarem "Idy".

Również województwo śląskie ma nieduży, ale godny zauważenia wkład w "Zimną wojnę". Film na etapie produkcji został dofinansowany kwotą 150 tysięcy złotych ze Śląskiego Funduszu Filmowego, dzięki czemu Instytucja Filmowa Silesia Film jest koproducentem filmu.

Rozmawiamy z dyrektorem Silesia Film Patrykiem Tomiczkiem o tym, dlaczego Śląski Fundusz Filmowy zdecydował się dofinansować "Zimną wojnę" i jakie były warunki dofinansowania. Co województwo śląskie ma z tego, że za jego pieniądze finansuje się produkcję filmów.

- Nasz region poprzez Śląski Fundusz Filmowy wyłożył 150 tys. na produkcję "Zimnej wojny", ale to była opłacalna inwestycja - przekonuje Tomiczek. - Bo jeszcze więcej pieniędzy wróciło do naszego województwa. Nie tylko dlatego, że jedna z kluczowych scen była kręcona w amfiteatrze Buk w Rudach Raciborskich, i producenci zaangażowali statystów, opłacili catering, hotele. Film zarobił tyle pieniędzy (w samej Polsce w kinach obejrzało go już milion widzów), że część z nich, odpowiednio do wkładu, trafiła do Silesia Film jako koproducenta filmu - dodaje Tomiczek.

Akcja "Zimnej wojny" toczy się na terenie Polski, Jugosławii, Berlina i Paryża w latach 50. i 60. XX wieku.
Zula grana przez Joannę Kulig, jest młodą tancerką w zespole folklorystycznym, z kolei Wiktor (Tomasz Kot) pianistą. Parę połączy najpierw fascynacja, potem miłość, która ostatecznie zostanie przerwana przez prozę życia.

Pies Mania trafił do służby w policji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!