Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śląskie jak Ohio. Co mają dla nas Duda i Komorowski?

Marcin Zasada
Druga tura wyborów prezydenckich, w której rywalizować będą Bronisław Komorowski i Andrzej Duda odbędzie się 24 maja
Druga tura wyborów prezydenckich, w której rywalizować będą Bronisław Komorowski i Andrzej Duda odbędzie się 24 maja Krzysztof Kapica
Od naszych głosów zależeć będzie wynik II tury wyborów prezydenckich. Najpierw trzeba je zdobyć. Co dla Śląska i całego regionu mogą zrobić Duda i Komorowski? Na jakie pytania winni odpowiedzieć?

ZOBACZ KONIECZNIE:
WYBORY PREZYDENCKIE 2015 W WOJEWÓDZTWIE ŚLĄSKIM

Wygrywasz w Ohio, wygrywasz Biały Dom - mawiają Amerykanie. Po pierwszej turze wyborów prezydenckich w Polsce należałoby powiedzieć: "Zwyciężasz w Śląskiem, wprowadzasz się do Belwederu". Nasze województwo jest dziś, znów amerykańskim wzorem: swingującym stanem, najważniejszym regionem w kraju, od którego zależeć będzie wynik prezydenckiej dogrywki 24 maja.

Co to oznacza w kontekście ostatnich kilkunastu dni kampanii? Zapewne festiwal obietnic, których odbiorcami będą m.in. mieszkańcy województwa śląskiego. Przygotowaliśmy kilka istotnych z punktu regionalnego kwestii, do których Andrzej Duda i Bronisław Komorowski powinni się odnieść, zanim zadecydujemy, któremu z nich powierzymy swoje zaufanie.

Co z metropolią?

Wiemy oczywiście, a jeśli nie wiemy, to przypominamy, że wybierając prezydenta, choć zawsze liczymy na wiele, to musimy pamiętać, że w naszym ustroju prezydent może znacznie mniej niż premier, rząd i parlamentarna większość. Nie oznacza to jednak, że nie jest w stanie wpływać na rządzenie krajem - dysponuje przecież inicjatywą ustawodawczą, prawem weta, może pełnić rolę mediatora, może także wspierać i kreować przedsięwzięcia obywatelskie. Wymaga to oczywiście od głowy państwa energii i zrozumienia przemian społeczno-gospodarczych, jakie zachodzą w kraju, od jego centrum po regiony.

Eksperci, z którymi dyskutowaliśmy o śląskich wyzwaniach dla przyszłego prezydenta oraz ewentualnych deklaracjach, które chcielibyśmy od niego usłyszeć, uwypuklają kwestie z jednej strony oczywiste, z drugiej, przy całej swojej oczywistości - kwestie nierozwiązane, porzucone lub w ogóle nie podjęte w trakcie mijającej kadencji. Jak Duda i Komorowski wyobrażają sobie wspieranie decentralizacji kraju, wspieranie samorządów (również jeśli chodzi o ich finanse)? Co z obiecywanymi przez Komorowskiego rozwiązaniami metropolitalnymi, na które aglomeracja śląska czeka od lat? PiS, podobnie jak PO (wbrew hasłom, które głosi) upodobały sobie centralistyczny model państwa. Czy Duda, krakus przecież (a jego żona z korzeniami gliwickimi), rozumie istotę metropolii śląskiej i metropolitalnych udogodnień, np. w ramach śląsko-małopolskiego projektu popularnie zwanego "Krakowicami"?

Co z górnictwem?

Przyszły prezydent nie powinien unikać przedstawienia swojej wizji rozwiązania problemów śląskiego górnictwa. Nawet jeśli to sprawa w gestii ministerialnej, najwyższy czas, by zaangażowała się w nią również głowa państwa - choćby formie inicjowania dyskusji na ten temat, czy oferowania rozwiązań ze swojego zaplecza eksperckiego. Red. Jan Dziadul, publicysta tygodnika "Polityka", zaznacza, że głos prezydenta wobec tego problemu powinien być słyszany.

ZOBACZ WYNIKI WYBORÓW PREZYDENCKICH WSZYSTKICH KANDYDATÓW:

Nie można lekceważyć również zagadnień śląskiej tożsamości, choćby naprawdę mało kontrowersyjnej kwestii języka regionalnego. Komorowski dał dotychczas Ślązakom wyłącznie niedotrzymane obietnice - co z nimi? A jak na to zapatruje się Andrzej Duda? Czekamy na coś więcej poza ogólnikami.

12 procent do wzięcia

Analizując mapę poparcia dla Dudy i Komorowskiego w I turze wyborów, tradycyjnie dostrzeżemy podział na wschód należący do kandydata PiS i zachód, w którym wygrywał kandydat PO. Te dwa żywioły przedziela cieśnina, której w niedzielę nie zdobył ani Duda, ani Komorowski (Komorowski wygrał w okręgu katowickim, Duda - w bielskim i częstochowskim). W pierwszej turze obu kandydatów dzieliła różnica niespełna 150 tys. głosów. Porównajmy to z całkowitą liczbę uprawnionych do głosowania w woj. śląskim (ponad 3,6 mln osób) oraz jaki stanowi to odsetek wszystkich wyborców w kraju (Śląskie to ok. 12 procent głosów do zdobycia z 30-milionowej populacji).

W wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych zachodnie i wschodnie wybrzeże oraz obszar Wielkich Jezior tradycyjnie głosują za demokratami. Środkowa część kraju (tzw. Pas Biblijny - południowy wschód oraz Breadbasket - środkowy zachód) opowiada się za republikanami. Między nimi leżą też stany "swingujące", niezdecydowane (tzw. swing states lub purple states), które tak naprawdę decydują o wyniku wyborów. 24 maja takim okręgiem swingującym będzie Śląsk, wraz z całym województwem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!