Śląskie: Kiedy rozpocznie się strajk włoski nauczycieli? Jutro zapadnie decyzja

Jutro, 22 października, odbędzie się posiedzenie zarządu głównego Związku Nauczycielstwa Polskiego, na którym będzie prowadzona dyskusja na temat akcji informacyjnej i rozpoczęcia protestu włoskiego - mówi Grażyna Hołyś-Warmuz, rzecznik Okręgu Śląskiego ZNP.

Mowa o akcji informacyjnej, przez którą opóźniono rozpoczęcie strajku włoskiego (miał on się rozpocząć początkowo 15 października). W jej trakcie przedstawiciele ZNP tłumaczą pracownikom oświaty, jakich dokładnie działań nie mają w obowiązku podejmować.

- Koronnym przykładem takich dodatkowych czynności są np. „zielone szkoły”, gdzie nauczyciele wyjeżdżają z dziećmi na 2-3 tygodnie i muszą opiekować się nimi 24 godziny na dobę, nie otrzymując za to dodatkowego wynagrodzenia - mówi Grażyna Hołyś-Warmuz. - Udział w tego typu wyjazdach nie jest obowiązkiem nauczyciela, tak samo jak wycieczki czy niektóre zajęcia pozalekcyjne - dodaje.

Strajk włoski polega właśnie na tym, że pracownicy oświaty mają powstrzymać się od wykonywania dodatkowych obowiązków, za które nie otrzymują wynagrodzenia, ograniczając się tylko do tych czynności zapisanych m.in. w Karcie Nauczyciela czy statucie konkretnych placówek.

Decyzja o podjęciu protestu włoskiego to pokłosie strajku nauczycieli z kwietnia, kiedy ten został zawieszony mimo tego, że rząd nie spełnił wszystkich żądań nauczycieli, w tym tych dotyczących wysokich podwyżek dla wszystkich pracowników oświaty. Sprawa protestu wróciła jak bumerang, ale zarząd ZNP nie chciał podejmować decyzji o aktywnym strajku bez wcześniejszego zapytania nauczycieli o zdanie. A zrobił to za pośrednictwem anonimowych ankiet przeprowadzanych w szkołach w całej Polsce. W samym województwie śląskim zagłosowało z kolei 21 tys. 720 osób.

- Wyniki są bardzo zbliżone do tych ogólnopolskich - mówi Grażyna Hołyś-Warmuz. Około 40 proc. głosujących oceniło kondycję polskiej oświaty jako „dostateczną”. Zdaniem ankietowanych dwa najważniejsze postulaty, jakimi w pierwszej kolejności powinno się zająć Ministerstwo Edukacji Narodowej, to zmniejszenie biurokracji i podniesienie wynagrodzeń. Około 50 proc. osób wyraziło zdanie, że działania protestacyjne powinny być kontynuowane, ale jednocześnie przeważająca liczba osób zagłosowała za strajkiem włoskim, nie chcąc ponownie podejmować aktywnego strajku.

I choć protest miał zacząć się 15 kwietnia, to akcję przełożono ze względu na to, że wielu nauczycieli nie rozumiało, których zadań nie muszą realizować. - Wiele rzeczy nauczyciele wykonują od lat zwyczajowo i za darmo, choć nie należą one do ich obowiązków - tłumaczą w ZNP. Niewykluczone, że akcja informacyjna znów się przedłuży. Decyzja zapadnie 22 października na posiedzeniu ZNP.