Śląskie: Kryzys powołań? Dlaczego tak mało chętnych do stanu duchownego?

Rekordowym rokiem był rok 1989, kiedy wyświęcono aż 57 nowych księży. Licznym był rocznik 1987, kiedy to wyświęcono 39 księży, w pozostałych latach, począwszy od 1985 na 2007 skończywszy, liczba wyświęconych zamykała się w przedziale 23-32 (32 w 1993 r.). Po raz pierwszy poniżej 10 spadła w 2015 r., kiedy to wyświęcono 7 osób, ale potem był jeszcze lekki wzrost - w 2016 (15 osób), 2017 (18 osób). W 2011 spadła do 11, a potem już zawsze poniżej 10 (9-3-3-8).

Skąd taki spadek powołań? - pytamy ks. dr. Tomasza Wojtala, rzecznika Archidiecezji Katowickiej.

Zdaniem ks. dr. Tomasza Wojtala to nie kryzys powołań, ale kryzys wiary.

- Spadek liczby kleryków i nowych księży jest na pewno widoczny w ostatnich latach. Trudno jest odnaleźć jakąś jedną konkretną przyczynę takiego stanu rzeczy. Łączyłbym go ze zmniejszaniem się liczby wiernych w kościołach i szeroko pojętym kryzysem wiary, którego konsekwencją jest odchodzenie od wartości i chrześcijańskiego modelu wychowania, ale też pewien brak zaufanie wobec Kościoła jako instytucji. Liczba młodych mężczyzn decydujących się pójść drogą powołania kapłańskiego jest proporcjonalna do liczby młodych, którzy w ogóle wierzą i dla których Ewangelia jest punktem odniesienia dla ich wyborów i decyzji.

- W ostatnich latach zmienił się także sposób podejścia części społeczeństwa do osób duchownych. Fakt, że, mówiąc kolokwialnie, bycie księdzem stało się „mniej atrakcyjne”, także w obliczu skandali i kryzysów wizerunkowych Kościoła, przy słabej wierze, ale i braku pogłębionej ewangelicznej refleksji nad tym, kim jest ksiądz, to wszystko nie pomaga młodym ludziom i nie zachęca do pójścia tą drogą powołania kapłańskiego. Co nie oznacza oczywiście, że Chrystus nie powołuje i nie będzie powoływał nowych „robotników do pracy w swojej winnicy”. Wspólnota Kościoła nie przestaje modlić się i prosić o nowe powołania - tłumaczy ks. dr Tomasz Wojtal.

– W Kościele potrzeba ludzi, którzy oddają się na wyłączną służbę Panu Bogu, ale i ludziom, są pomostami między ludźmi a Bogiem. Że są potrzebni, to dla wielu oczywiste, ale trzeba starać się, aby ich nie brakowało, aby młodzi ludzie mieli odwagę pójścia za powołaniem - powiedział ks. dr Marek Panek, rektor Wyższego Śląskiego Seminarium Duchownego, na antenie radia eM.