Śląskie Wesołe Miasteczko przed wielką szansą. Cud za słowackie pieniądze? [ZDJĘCIA + WIDEO]

Ta sama, która prowadzi kompleks "Tatralandia" na Słowacji (z najdłuższą w Europie Środkowej zjeżdżalnię pontonową z wirem wodnym), ośrodek narciarski Jasna pod Chopokiem, i która kupiła już u nas ośrodek narciarski w Szczyrku.

List intencyjny o współpracy został podpisany, ale, jak utrzymują władze Parku Śląskiego zgodę na to, żeby słowacka firma ostatecznie mogła zainwestować na Śląsku, musi wydać urząd marszałkowski. Na razie podobno trwają negocjacje. A zatem, co będzie, gdy słowacki potentat zdecyduje się na inwestycję w Parku Śl.? Paweł Cebula, dyrektor Śląskiego Wesołego Miasteczka przyznaje, że w lunaparku, dzisiaj pełnym urządzeń, pamiętających lata 80., powinna zwiększyć się oferta atrakcji ekstremalnych.

WESOŁE MIASTECZKO JAK TATRALANDIA?
ZOBACZ ZDJĘCIA i FILMY

- Będziemy próbowali poszerzyć naszą ofertę o jeden czy dwa nowe rollercoastery - mówi.

Niewykluczone też, że w chorzowskim lunaparku pojawią się rozwiązania stosowane przez słowackiego partnera, a związane np. ze sprzedażą biletów. W "Tatralandii" każdy dostaje sperso-nalizowaną bransoletę na rękę, którą "odbija" przed wejściem na atrakcje. Taki bilet ma też zakodowane informacje o wzroście i wieku gościa.

Przypomnijmy. Śląski lunapark w ubiegłym sezonie odwiedziło 170 tysięcy osób. W tym roku plan minimum to 200 tysięcy. W tym sezonie nowości to 26 urządzeń, które nasz lunapark kupił za 1,8 mln z duńskiego miasteczka Sommerland Syd.

*Kobieca strona Mundialu 2014 jest najciekawsza SPRAWDŹ
*Jakie będzie lato? Zobacz prognozę pogody nalipiec 2014 i zaplanuj urlop
*Jakie imię dla dziecka? Zobacz Księgę Imion Męskich i Żeńskich i wybierz
*Dawniej Dom Prasy, dzisiaj Biuro Obsługi Mieszkańców Katowic ZDJĘCIA