Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Slatkin, Bavouzet i wieczór z muzyką amerykańską w NOSPR

Wojciech Rogacin
Wojciech Rogacin
Wojciech Rogacin
To był kolejny wyjątkowy wieczór w katowickiej NOSPR. Orkiestrę poprowadził słynny dyrygent Leonard Slatkin, a w programie dominowała muzyka skomponowana za oceanem

W katowickiej siedzibie Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia wielkie wydarzenia muzyczne następują jedno po drugim. Po głośnych występach wspaniałego Garricka Ohlssona pod koniec października, w ostatni piątkowy wieczór, tuż przed Świętem Niepodległości, ta wyjątkowa scena gościła kolejnych wielkich artystów.

Orkiestrą NOSPR kierował gościnnie legendarny Leonard Slatkin. Nic dziwnego, że koncert wywołał ogromne zainteresowanie. Na widowni można było dostrzec nie tylko nową dyrektor artystyczną NOSPR Marin Alsop, ale też Elżbietę Penderecką czy Joannę Wnuk-Nazarową.

Słychać było też głosy aprobaty dla programu wieczoru, ułożonego w przeważającej mierze w kluczu amerykańskim. Oprócz utworów amerykańskich kompozytorów George’a Gershwina („Amerykanin w Paryżu”) i Alana Hovhanessa (II symfonia „Mysterious mountain”), wybrzmiał też brawurowo zagrany przez pianistę Jean-Efflama Bavouzeta wraz z Orkiestrą NOSPR III Koncert fortepianowy E-dur Béli Bartóka. To utwór napisany już podczas emigracji kompozytora do USA.

- Uwielbiam grać z orkiestrą NOSPR. To już mój ósmy występ z nimi i między innymi dlatego chętnie tu przyjechałem - mówił nam po koncercie Bavouzet.

Leonard Slatkin powiedział mi po koncercie, że zapewne bardzo rzadko, o ile w ogóle, grane są w Polsce utwory Hovhanessa. - Teraz wiele osób, jak sądzę, pomyśli, jaka to wspaniała muzyka, i zechcą sięgnąć do niego - mówił Slatkin.

W przerwie koncertu słychać było głosy aprobaty dla programu, dla zaprezentowania utworów rzadko granych w polskich filharmoniach, w tym dla wykonania przez orkiestrę współczesnych aranżacji utworów barokowego kompozytora Henry’ego Purcella (Suita na smyczki, flety i waltornie w aranżacji Johna Barbirollego oraz Chaconne g-moll Z.730 w aranżacji Benjamina Brittena).

- To był mój pomysł, by wykonać te aranżacje, częściowo dlatego, że ja sam te utwory po raz pierwszy usłyszałem w takich aranżacjach - powiedział maestro i dodał, iż ma nadzieję, że katowickiej publiczności taka wersja się spodoba.

Leonard Slatkin przyznał, że przyjął zaproszenie na ten koncert do NOSPR, ponieważ bardzo lubi grać z katowicką orkiestrą. - Występowałem z nimi już chyba pięciokrotnie i bardzo lubię tu przyjeżdżać - powiedział. - W tej orkiestrze panuje świetna atmosfera, muzycy są bardzo skupieni na próbach, skoncentrowani i, co najważniejsze, naprawdę cieszą się grą. Widzę ludzi uśmiechniętych i po prostu dobrze się bawiących, a tego właśnie pragnę - dodał Leonard Slatkin, który jest nie tylko nagradzanym dyrygentem, ale także edukatorem muzyki.

Zresztą podczas wykonania utworów, choćby arcydzieła Gershwina „Amerykanin w Paryżu”, widać było to dobre porozumienie muzyków i dyrygenta.

- To wspaniałe doświadczenie pracować z Leonardem Slatkinem. On pozwala grać, sprawia, że muzyka daje nam ogromną przyjemność. Przy tym jego muzyka jest taka elegancka - mówi nam jedna z członkiń katowickiej orkiestry.

Już 23 listopada kolejne wielkie wydarzenie w NOSPR. W 90. rocznicę urodzin Krzysztofa Pendereckiego zostanie wykonana jego opera „Czarna maska”. Dyrygować będzie Marin Alsop, a wystąpi plejada wybitnych polskich i zagranicznych artystów.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Slatkin, Bavouzet i wieczór z muzyką amerykańską w NOSPR - Portal i.pl