Ślub w plenerze? Oto popularne miejsca na Śląsku i w Zagłębiu. Ogród różany, Sztygarka, skansen... Jest w czym wybierać!

Młodzi coraz częściej decydują się na organizację ślubu cywilnego w plenerze. W województwie śląskim nie brakuje pięknych i klimatycznych miejsc. Śluby udzielane są w parkach, nad zbiornikami wodnymi czy w domowym ogrodach. Często są to także tereny zielone przy restauracjach i salach weselnych. Dziś ślub może bez problemu odbyć się poza urzędem, jeśli oczywiście spełnia odpowiednie warunki.

Popularne miejsca w województwie śląskim, w których organizowane są śluby plenerowe t.in. Pogoria w Dąbrowie Górniczej, Park Śląski w Chorzowie, plenery przed restauracjami i hotelami w Beskidach, tyskie Paprocany, czy zamki i pałace w naszym województwie. W 2014 roku odbył się nawet pierwszy ślub na stadionie Górnika Zabrze. Para młoda - Anna i Łukasz - to kibice Górnika Zabrze, więc nie wyobrażali sobie innego miejsca na ślub niż stadion. Goście weselni zasiedli na trybunach. Nawet suknia ślubna nawiązywała do ulubionego klubu - welon wykończonym był barwami Górnika, a biała suknia mała aplikacjdw barwach klubu.

W swojej ofercie organizację ślubu cywilnego w plenerze ma m.in. Zamek Ogrodzieniec. Ceremonia ślubna może być zorganizowana w plenerze na dziedzińcu głównym, dziedzińcu turniejowym u stóp zamku lub zamku starym, kameralne wesele może odbyć się w Karczmie Rycerskiej, a także jest możliwość zorganizowania dużego przyjęcia w baśniowym namiocie na przedzamczu. Na Jurze popularnym miejscem organizacji, w tym przypadku ślubu kościelnego, jest Sanktuarium Matki Boskiej Skałkowej w Podzamczu. Kaplica w skale przyciąga do tego miejsca wiele osób. Swój ślub miał tutaj polski muzyk i kompozytor - Adam Sztaba.

Wyjaśnijmy, że prawo pozwala zorganizować ślub cywilny poza Urzędem Stanu Cywilnego. Miejsce, w którym zostanie złożona przysięga małżeńska musi być jednak miejscem godnym - musi odpowiadać powadze wydarzenia. Co więcej miejsce to musi spełniać wymogi bezpieczeństwa. Ostateczna decyzja o wydaniu zgody na udzielenie ślubu w plenerze będzie należała do kierownika Urzędu Stanu Cywilnego.

- Udzielenie ślubu poza budynkiem Urzędu Stanu Cywilnego to dodatkowy koszt dla nowożeńców - opłata skarbowa wynosi 1000 złotych. To stawka ogólnopolska. Za ślub w budynku USC zapłacimy natomiast stałą opłatę administracyjną w wysokości 84 złotych. Mimo to, coraz więcej par decyduje się na ślub w plenerze. W tym roku w Chorzowie to już ponad 50 par, a zwykle rocznie mamy takich ślubów około 40. Z roku na rok, rośnie zainteresowanie ślubami w plenerze - mówi Magdalena Mrozek-Bogusz, zastępca kierownika Urzędu Stanu Cywilnego w Chorzowie.

- Najpopularniejsze miejsca na organizację ślubu w plenerze to tereny przy lokalach. W Chorzowie często wybierany jest Park Śląski i tamtejsze restauracje m.in. Łania, Dworek Parkowy, Browar Przystań, ale także chorzowska Sztygarka. Oczywiście zdarzają się także śluby poza lokalami m.in. w Rosarium Parku Śląskiego, w skansenie w Chorzowie czy na terenie Świątyni Petrycha w Parku Śląskim - wymienia Magdalena Mrozek-Bogusz z USC w Chorzowie.

Za ślub w plenerze płacimy 1000 tys. zł opłaty dodatkowej oraz 84 zł opłaty administracyjnej za akt małżeństwa. Łącznie to 1084 zł za możliwość organizacji ślubu w plenerze.

Organizacja ślubu w plenerze wymaga też od przyszłej pary młodej zorganizowania miejsca dla kierownika USC, który będzie udzielał ślubu. Jeżeli wybieramy miejsce przy restauracji, to wtedy tę oprawę zapewnia zwykle sam lokal. Gdy jednak wybieramy miejsce w plenerze i sami wszystko organizujemy, trzeba wtedy pamiętać m.in. o oprawie ceremonii, jak m.in. przygotowanie godła i miejsca dla kierownika USC, a także zapewnienie nagłośnienia i namiotu w razie deszczu. Nie można dopuścić, by dokumenty - akt małżeństwa - zmokły.

- Zdarzały nam się takie śluby w deszczu lub bez nagłośnienia, że niestety kierownika USC nie było w ogóle słychać. Wtedy deszcz tak mocno zacinał w namiot, że kierownika udzielającego ślub mało kto słyszał. Para pomyślała o krzesełkach, namiocie dla gości, a zabrakło mikrofonu - opowiada Magdalena Mrozek-Bogusz, zastępca kierownika Urzędu Stanu Cywilnego w Chorzowie.

Wskazane we wniosku miejsce, w którym ma być zawarty związek małżeński, musi:

• zapewniać zachowanie uroczystej formy jego zawarcia
• oraz bezpieczeństwo osób obecnych przy składaniu oświadczeń o wstąpieniu w związek małżeński.

W Beskidach nowożeńcy często decydują się na organizację ślubu w plenerze. Zwykle wybierają miejsca przy hotelach i restauracjach, by w wypadku pogorszenia się pogody można przenieść się ewentualnie do środka. Niejedna para młoda marzy o ślubie z widokiem na góry.

- W Ustroniu jest sporo takich klimatycznych miejsc z pięknym widokiem. Z roku na rok przybywa ślubów w plenerze. Ulubionymi miejscami par młodych w Ustroniu są: Hotel Perła Beskidu, Hotel i Restauracja Dolce Vita w dzielnicy Lipowiec, Hotel Olympic, Hotel Belweder. Miałam też śluby w ogrodach w prywatnych domach. Młodzi muszą wtedy przygotować stanowiska dla kierownika USC oraz godło. Tyle wystarczy - mówi Beata Chlebek, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Ustroniu.

W Wilkowicach przeważają śluby udzielane w plenerze. Zwykle są to śluby przed restauracjami czy hotelem, ale zdarzył się także ślub na Szyndzielni (szczyt w Beskidzie Śląskim na północ od Klimczoka) oraz na czwartym co do wysokości szczytu Beskidu Małego, czyli na Magurce Wilkowickiej czy w Chacie na Groniu, restauracji położonej na urokliwej leśnej polanie w Beskidzie Śląskim.

- Oczywiście na Szyndzielnię wjechaliśmy kolejką. Do schroniska tam jest jednak jeszcze kawałek, więc potrzebny był transport. Nie mieliśmy przypadku, że trzeba wejść na szczyt góry, by udzielić ślubu - śmieje się Anna Kudzia, zastępca kierownika USC w Wilkowicach.

W Bielsku-Białej śluby organizowane są zwykle w hotelach i restauracjach, ale są też pojedyncze przypadki, że ślub odbywa się na terenie przy lokalu, a także w ogródkach prywatnych oraz na zabytkowym zamku książąt Sułkowskich w Bielsku-Białej. Takie śluby też są możliwe, jednak wiążą się z dodatkową opłatą w miejscu organizacji ślubu.

Nie tylko w Beskidach pary młode decydują się na ślub w plenerze. Około 15, do 20 takich ślubów udzielanych jest także w Sosnowcu. Oczywiście większość ślubów odbywa się jednak w gmachu Urzędu Stanu Cywilnego, czyli w reprezentatywnym Pałacu Schoena. W 2018 roku było to 459 ślubów cywilnych, w 2019 roku 432 śluby, a w 2020 roku - 311 ślubów - było ich mniej z powodu pandemii oraz niżu demograficznego.

- Liderem w Sosnowcu w kwestii ślubów cywilnych, poza gmachem USC, jest sala Moja Paja w Milowicach. Ślub udzielany jest zwykle na sali, gdzie później bawią się goście weselni. Udzielałem także ślubu w restauracji Siedlisko Stawiki, ale na molo jeszcze mi się nie zdarzyło. Były także ślubuy w sali bankietowej Alicja oraz w Pałacu Dietla, ale w związku z tym, że jest to obiekt komercyjny, to młodzi muszą dodatkowo za niego zapłacić właścicielowi - wyjaśnia Maciej Maziarz, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Sosnowcu

.

W Zagłębiu wiele par decyduje się na organizację ślubu w plenerze na Pojezierzu Dąbrowskim, czyli nad zbiornikiem Pogoria w Dąbrowie Górniczej. Najczęściej śluby udzielane są w restauracjach nad Pogorią lub w plenerze tuż przy salach weselnych m.in. nad Pogorią I.

- Udzielałem też ślubu w kręgu tanecznym w Parku Hallera w Dąbrowie Górnicze czy na pomoście widokowym na dąbrowskich Bagrach, czyli rezerwacie przyrody nad Pogorią II. W tym roku w planach jest także ślub w przydomowym ogrodzie - mówi Damian Czechowski, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Dąbrowie Górniczej.

W tym sezonie letnim - czerwiec-wrzesień - w Dąbrowie Górniczej planowanych jest 16 ślubów plenerowych. Trzy śluby odbyły się w czerwcu, w lipcu również będą trzy takie śluby, w sierpniu ma być ich osiem, a we wrześniu dwa. Większość ślubów cywilnych udzielanych jest jednak w sali ślubów w dąbrowskim Pałacu Kultury Zagłębia.