Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmierć 5-letniej Natalki w rybnickim szpitalu. Rodzice zawiadomili prokuraturę

Jacek Bombor, KAKA
Śmierć 5-letniej Natalki w rybnickim szpitalu. Rodzice zawiadomili prokuraturę
Śmierć 5-letniej Natalki w rybnickim szpitalu. Rodzice zawiadomili prokuraturę arc. polskapresse
Śmierć dziecka w Rybniku: Prokuratura w Rybniku zbada okoliczności śmierci 5-letniej Natalki w rybnickim szpitalu. Rodzice twierdzą, że doszło do błędu w sztuce lekarskiej, bo postawiono złą diagnozę.

Śmierć dziecka w Rybniku:

Śmierć 5-letniej Natalki w rybnickim szpitalu. Rodzice zawiadomili prokuraturę

Prokuratura w Rybniku zbada okoliczności śmierci 5-letniej Natalki w rybnickim szpitalu. Rodzice twierdzą, że doszło do błędu w sztuce lekarskiej, bo postawiono złą diagnozę. - Zawiadomienie złożył ojciec dziewczynki w czwartek. Poinformował, że dziecko trafiło do szpitala z poniedziałek, a zmarło na oddziale pediatrycznym we wtorek. Na tym etapie nie mogę więcej zdradzić. Już wnieśliśmy o zabezpieczenie dokumentacji medycznej ze szpitala – wyjaśnia nam prokurator Malwina Pawela-Szendzielorz, zastępca szefa Prokuratury Rejonowej w Rybniku.

W Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 3 w Rybniku potwierdzono nam, że 5-latka została przyjęta na oddział pediatryczny w poniedziałek wieczorem. – Została zdiagnozowana, rozpoczęto leczenie. Niestety, następnego dnia stan dziewczynki gwałtownie się pogorszył. O godzinie 13 lekarze anestezjolodzy rozpoczęli trwającą półtora godziny reanimację, która niestety nie przyniosła efektu. Zarządziliśmy sekcję zwłok, za dwa tygodnie będziemy mieli pełne dane – wyjaśnia nam Michał Sieroń, rzecznik szpitala. Rodzice informują, że przyczyną śmierci dziecka była sepsa. W szpitalu tymczasem nie ma dziecięcego Oddziału Intensywnej Opieki Medycznej, najbliższy jest w szpitalu w Jastrzębiu-Zdroju.

Tymczasem ordynator oddziału pediatrycznego w Rybniku Grzegorz Góral wyjaśnia, że dziewczynka zmarła najprawdopodobniej na Zespół Reye'a – w 90 proc. jest śmiertelny i na uogólnioną infekcję wirusową - nie było bakteryjnego podłoża. - Zakażenie wyzwoliło pewne objawy, które wcześniej się tliły. To była piorunująca infekcja, a zespół Reye'a to uszkodzenie mózgu, wątroby na skutek pewnych substancji. Gdy do tego dochodzi infekcja wirusowa, a tak było w tym przypadku, to robi spustoszenie w organizmie. Pośmiertnie zostały wykonane badania, aby potwierdzić nasze przypuszczenia. Wyniki będą znane za jakieś 2 tygodnie. Sporządzimy dokumentację i to pewnie się potwierdzi – mówi nam dr Grzegorz Góral.


*Najpiękniej oświetlone miasto na święta. Które? ZOBACZ TUTAJ
*Zboczeniec z Częstochowy nieuchwytny. Goni, straszy i chce gwałcić [PORTRET PAMIĘCIOWY]
*Napad na Club 80 w Siemianowicach. Bandyci zdemolowali lokal
*Prezent na Święta Bożego Narodzenia: Najfajniejszy prezent na święta TOP 10 PREZENTÓW
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!