Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmierć Adriana i Dawida do tej pory jest zagadką. Co stało się w Świętoszowicach? Prokuratura podjęła decyzję, co dalej ze śledztwem

Magdalena Grabowska
Magdalena Grabowska
W prowadzonej akcji poszukiwawczej brały udział m.in. służby z powiatu tarnogórskiego w tym OSP Koty.
W prowadzonej akcji poszukiwawczej brały udział m.in. służby z powiatu tarnogórskiego w tym OSP Koty. OSP KOTY
Obaj mieli rany postrzałowe w głowach. Ich śmierć była zagadką. Policjanci ze Zbrosławic 16 grudnia znaleźli ciała Adriana B. i jego kolegi Dawida Z. na polu buraków przy autostradzie A1. Czy to było morderstwo? Sprawa do tej pory nie została wyjaśniona. Prokuratura podjęła decyzję co dalej.

Dawid nie odbierał telefonu. Jego matka obudziła się w środku nocy. Czuła, że dzieje się coś niedobrego...

O sprawie poszukiwania zaginionych młodych mężczyzn informowaliśmy na bieżąco na łamach "Dziennika Zachodniego". Z naszych ustaleń wynikało, że w poniedziałek, 13 grudnia jeden z zaginionych miał wyjść około 18.30 ze swoim kolegą i powiedział swojej mamie, że wróci około godziny 21.

- Założył bardzo cienką kurtkę, poprosiłam go, żeby włożył coś grubszego, odpowiedział, że niebawem wróci i przed 21 będzie już w domu - mówiła nam zrozpaczona mama zaginionego z Gliwic.

Gdy Dawid nie wrócił o omówionej godzinie, jego matka zaczęła dzwonić do syna z nadzieją, że odbierze. Po kilku nieodebranych telefonach do 20-latka zaczął wydzwaniać jego młodszy brat, niestety bezskutecznie. Napisał również do kolegi. W smsie poprosił, żeby dał znać, gdy będą wracać do domu. Kolega odpisał, że jego brat powinien wrócić do godziny do domu.

Niestety tak się nie stało. Mama Dawida w nocy obudziła się z niepokojem. Jej syn nadal nie wrócił do domu i nie odezwał się do swojej rodziny. Kobieta pojechała z samego rana na policję i zgłosiła jego zaginięcie. Ojciec kolegi, z którym wyszedł syn gliwiczanki potwierdził, że nie widział syna już od kilku dni - on także zgłosił jego zaginięcie. Jak dodaje mama zaginionego, ostatnie logowanie telefonu zostało namierzone w miejscu zamieszkania jego kolegi...

Policjanci ze Zbrosławic zaczynają poszukiwania. Dokonali makabrycznego odkrycia

Czwartek. 16 grudnia. Policjanci z komisariatu w Zbrosławicach na nieużytkach rolnych w Świętoszowicach znaleźli ciała dwóch młodych mężczyzn, którzy byli poszukiwani przez gliwicką i tarnogórską policję jako zaginieni.

- W czwartek około godziny 9.30 policjanci znaleźli ciała dwóch młodych mężczyzn. Na miejscu odbyły się oględziny z udziałem ekipy dochodzeniowo-śledczej. Obecny na miejscu prokurator zdecydował o sekcji zwłok, o ich wynikach będzie informować Prokuratura Okręgowa w Gliwicach - wyjaśniała podinspektor Aleksandra Nowara, oficer prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.

Nie ukrywała wtedy, że jest kilka hipotez śmierci mężczyzn. Jedną z wersji było samobójstwo, natomiast rany postrzałowe mogły wskazywać na udział osób trzecich.

Podczas oględzin miejsca wydarzeń policjanci znaleźli przy ciałach dwóch mężczyzn broń, która należała do jednego z nich. Wiadomo było jedno - mężczyźni zginęli od obrażeń odniesionych w wyniku strzału z broni.

- Na miejscu znaleziono broń czarnoprochową, na którą w Polsce nie trzeba mieć zezwolenia. Ze wstępnych ustaleń wynika, że jeden z mężczyzn dysponował taką bronią, ale nie możemy jeszcze potwierdzić, czy konkretnie z niej zginęli młodzi mężczyźni. Będzie to przedmiotem badań balistycznych - mówiła nam Joanna Smorczewska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.

Śmierć Adriana i Dawida do tej pory jest zagadką. Co stało się w Świętoszowicach? Prokuratura podjęła decyzję, co dalej ze śledztwem

Adrian i Dawid byli dobrymi przyjaciółmi. Mieli wyjechać razem do Amsterdamu

Jak wynika z relacji mamy Dawida, młodzi mężczyźni przyjaźnili się ze sobą dobre kilka lat. Połączyła ich pasja do gier komputerowych. Nieoficjalnie wiadomo, że byli moderatorami jednej z gier komputerowych. Planowali wspólny wyjazd. Mieli spędzić kilka dni w Amsterdamie.

Śledztwo stanęło w martwym punkcie. Co dalej?

Jak podaje Polska Agencja Prasowa, od czasu uzyskania opinii biegłych prokuratura zawiesiła śledztwo w sprawie śmierci dwóch młodych mężczyzn. Przyczyną podjęcia decyzji o zawieszeniu postępowania jest brak dwóch istotnych opinii – balistycznej i psychologicznej. Pierwsza z nich ma być gotowa do końca lutego.

Przypomnijmy, że śledczy od ponad roku wyjaśniają okoliczności śmierci ofiar w wieku 20 i 21 lat oraz ich wcześniejszego zniknięcia. Wiadomo, że przyczyną zgonu obu były rany postrzałowe głowy, a przy zwłokach mężczyzn znaleziono broń czarnoprochową.

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera