Smog zaatakował: Kuźnia Raciborska, Rybnik... dziś znów się dusimy. Gdzie jest najgorzej 12 grudnia?

Na mapach airly.eu w zasadzie cały region jest usłany czerwonymi lub fioletowymi kropkami. To oznacza, że znów mamy smog i to dotkliwy.

Podwyższony poziom pyłów zawieszonych jest wyjątkowo niebezpieczny dla osób starszych, kobiet w ciąży oraz małe dzieci. Jego skutki odczują również cierpiący na przewlekłe choroby serca oraz układu oddechowego.

- Osoby cierpiące z powodu chorób serca mogą odczuwać pogorszenie samopoczucia: uczucie bólu w klatce piersiowej, palpitacje serca, brak tchu, znużenie - informuje GIOŚ.

SMOG odbije się również na zdrowiu osób z problemami oddechowymi. Może się u nich pojawić wzmożony kaszel, flegma, dyskomfort w klatce piersiowej oraz świszczący i płytki oddech.

Takie same objawy mogą się również pojawić u osób zdrowych. Wysokie stężenie pyłów zawieszonych zwiększa ryzyko infekcji oddechowych.

GIOŚ zaleca następujące środki ostrożności: rezygnacja z aktywności wykonywanych na zewnątrz. Unikanie lub możliwe ograniczenie przebywania na wolnym powietrzu do niezbędnego minimum.

Co to jest pył PM10?
PM10 to pył, złożony z cząstek o średnicy mniejszej lub równej 10μm. Jego występowanie jest związane przede wszystkim z procesem spalania paliw stałych i ciekłych. Pył może zawierać substancje toksyczne, szkodliwe dla ludzi. Dym, sadza, azbest, cząsteczki metali (arsen, nikiel, kadm, ołów), dioksyny, furany i benzpopiren i inne wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne - to wszystko nie tylko brzmi strasznie, ale ma też negatywny wpływ na nasze zdrowie.

Jak sprawdzamy czy jest SMOG?
Aby zweryfikować bieżącą jakość powietrza, korzystamy z otwartych danych dostarczanych przez system LuftDaten. Dane pochodzące z czujników znajdujących się w rejonie, dla którego przygotowujemy raport, uśredniamy w przedziale ostatnich 15 minut i publikujemy w przystępnej formie. Dla uproszczenia za górną normę PM2.5 przyjęliśmy 25µg/m³, dla PM10 40µg/m³.

Smog w liczbach
Polskie miasta co roku na działania związane z ochroną środowiska wydają coraz więcej pieniędzy. 12 metropolii przeznacza na ten cel ponad 2,5 mld zł.

Szacuje się, że w Polsce 52% smogu bierze się z tak zwanej niskiej emisji, czyli spalania w domowych kotłach i piecach o złych parametrach emisji.