18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Smolorz: Śląski "bałagan" pod polskim dywanem

Paweł Smolorz
Paweł Smolorz
Paweł Smolorz ARC
GUS i jego bezustanne problemy z narodowością śląską to czysty obraz stosunku władz RP wobec Ślązaków. Nieokreślony, niezdecydowany, bojaźliwy do takiego stopnia, że przegrywają z nim nawet liczby.

Niemiecki filozof Immanuel Kant stwierdził, że obiektywnie można mówić jedynie o matematycznym przyrodoznawstwie. Jego dzieło "Krytyka czystego rozumu" stało się bezapelacyjnym punktem wyjścia epistemologii (nauce o poznaniu); wyznacznikiem, bez którego wszelka współczesna obiektywna wiedza nie ma prawa istnieć. W rozumieniu Kanta, badania, którymi w dużej mierze zajmuje się Główny Urząd Statystyczny, nie spełniają znamion istoty nauki. Jakież to kojące usprawiedliwienie dla badaczy zatrudnionych w tejże jednostce. Można szafować prawdą w każdą stronę w zależności od potrzeb "rynku" i nastrojów społecznych.

CZYTAJ KONIECZNIE:
GUS NIE UŻYWA W DOKUMENTACH POJĘCIA NARODOWOŚĆ ŚLĄSKA

No i w zasadzie tyle. Czy należy przyjąć to z pokorą, a gusowe badania potraktować jak źródło pudelkowych ciekawostek?

To, że badania statystyczne nie są prawdziwym obrazem stanu faktycznego dla rozumnego człowieka powinno być oczywiste. W pełni obiektywne zbadanie procesów społecznych, nastrojów i działań, przy skomplikowanej istocie jaką jest człowiek, nie jest łatwe. Ale na usprawiedliwienie, statystyka nie bada jednostki samej przez się, ale tendencje jej działania w grupie. W tym rozumieniu, to nic innego jak zawężanie niewiedzy; w zarządzaniu państwem coś bardzo istotnego. Pozwala dobrze podejmować decyzje, zgodne z potrzebami obywateli, jego pragnieniami, odczuciami i próbą ich realizacji na przyszłość.

Przyjmowanie z pokorą tego, że GUS w swoich raportach uznaje narodowość (którą ankietowani mieli prawo orzekać) 800 tysięcy Ślązaków, drugim razem nie, potem znowu tak, potem znowu nie - jest nie do przyjęcia. Stawia to urząd, nie jako narzędzie do opisu stanu faktycznego, ale jako aparat do kreowania subiektywnej rzeczywistości. Ta kreacja niestety znakomicie oddaje stosunek państwa polskiego wobec śląskiej mniejszości narodowej. Rozgrzeszyć więc trzeba GUS, on jak każdy inny urząd reprezentuje interesy państwa.
Bojaźliwość władz polskich wobec Ślązaków da się w pełnym stopniu usprawiedliwić. Jest efektem niezrozumienia specyfiki regionu i przy chorobliwej chęci do władzy absolutnej tworzy mieszankę wybuchową. W historii Śląska zdarza się to nie po raz pierwszy. W XVI wieku na podobne dolegliwości cierpiał Ferdynand Habsburg.

Dziedzicząc koronę Królestwa Czeskiego przejął władzę także nad Śląskiem. Księstwa śląskie, tworzące wówczas w dużym stopniu autonomiczne stany, musiały zderzyć się z namiętnością króla, ogarniętego pragnieniem absolutnej centralizacji państwa.

Stanowo-królewski dualizm śląskiego ustroju politycznego przetrwał mimo to do wojny trzydziestoletniej, będąc zawsze symbolem sporu i niezgody w stosunku do centralizmu monarchicznego Habsburgów. Dziś, co prawda, sprawa Śląska stoi w nieco odwrotnej sytuacji, ale namiętność absolutnego panowania opętała polskich włodarzy, równie bardzo, jak niegdyś króla Ferdynanda i jego następców.

W nowoczesnej Polsce dyryguje się piarowską batutą zakochaną w scentralizowanej polityce. Środkiem do celu ma być raportowe "utopienie" 800 tysięcy ludzi. Zamieciony problem pod dywan jest mianownikiem niejednego zawodu, którego doświadczyli Ślązacy ze strony Polski. Wystarczy tylko zrozumieć, że nowoczesne rozwiązania polityczne pozwalają nam żyć razem w przyjaźni. Trzeba tylko wyleczyć się z pewnych obsesji. Teraz bałagan jest pod dywanem i zapewne spod niego wylezie.
Paweł Smolorz
smolorz.com
agfilm.pl

ZGADZASZ SIĘ Z AUTOREM? JESTEŚ PRZECIWNEGO ZDANIA? NAPISZ KOMENTARZ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!