Wydarzeniu temu przyglądało się kilkadziesiąt osób. Większość z nich robiła pamiątkowe zdjęcia, jednak części obecnych rzeźba specjalnie do gustu nie przypadła.
- Spodziewałam się czegoś ciekawszego - można było usłyszeć wśród tłumu.
Autorki rzeźby przyznały, że w tworzeniu pracy towarzyszyła im... matka natura, uniemożliwiając m.in. stworzenie w lodzie dodatkowych elementów. Dodatnia temperatura w sobotnią noc i niedzielne przedpołudnie sprawiła, że z rzeźby niewiele zostało.
Zdaniem sopockich władz warto było wydać te pieniądze, bo od początku zakładano, że to "jednorazowy" wydatek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?