Sośnierz: Nie będzie żadnego zakazu przemieszczania się, chyba, że rząd wprowadzi stan klęski żywiołowej Gość DZ i Radia Piekary

Oszczędzę panu i państwu kilku podstawowych pytań, bo znam odpowiedzi. Kolejny lockdown nie ma sensu, to nie działa, a szkody dla gospodarki ogromne. Zgadza się?
Nie do końca. Lockdown trochę działa, natomiast on nie stłumi epidemii. Zachorowań mamy dziś tyle, że lockdown stał się konieczny, natomiast pytanie, dlaczego do tego dopuszczono. Polska jest dziś na samym szczycie umieralności z powodu covidu. Na świecie. W tej niechlubnej statystyce wyprzedzają nas tylko Meksyk i Rosja.

Lockdown to ponoć jeszcze nie koniec. Czy w Polsce zostanie ogłoszony stan klęski żywiołowej?
Klęska żywiołowa już jest. Co się jeszcze musi wydarzyć, żeby ją zauważyć?

Czyli tak dla stanu klęski żywiołowej?
Tak, ale taką decyzję trzeba było podjąć rok temu.

Prof. Horban, doradca premiera ds. epidemii zapowiedział, że jeszcze przed wielkanocą grozi nam zakaz przemieszczania się. Słyszał pan?
Jeśli naprawdę chcielibyśmy stłumić epidemię, trzeba byłoby wprowadzić obostrzenia jak w Chinach. Na krótko, gdy epidemia nie była aż tak rozpanoszona. Może bez takiego wariantu by się obeszło, ale należało uruchomić skuteczny wywiad epidemiologiczny. Zakaz przemieszczania? Nie wierzę, że coś takiego da się wprowadzić w Polsce, po tak długiej walce z epidemią. Polacy już tego nie zniosą.

Najpierw prawo tego nie zniesie. Kilka dni temu Sąd Najwyższy potwierdził, że zeszłoroczny zakaz przemieszczania się był bezprawny. Więc jeśli wierzyć prof. Horbanowi, rozwiązania są dwa – albo rząd zignoruje wyrok Sądu Najwyższego, albo wprowadzi stan klęski żywiołowej.
To ciągle niezrozumiałe ruchy. Nie wyciągamy wniosków z doświadczeń innych krajów. Poza tym, jeśli nie wprowadzono stanu klęski żywiołowej, to zakaz przemieszczania się był niezgodny z prawem. Dlaczego tak to się musi odbywać? Nie wiem.

Jednego nie rozumiem: skoro tak fundamentalnie nie zgadzacie się z polityką rządu w tak fundamentalnej kwestii jak walka z covidem, co Porozumienie jeszcze robi w Zjednoczonej Prawicy?
To co powinniśmy zrobić?

Powtarzacie w Porozumieniu, że ten rząd to jednak mniejsze zło, bo alternatywą jest Platforma. Może być dziś mniejsze zło niż zła polityka wobec epidemii?
Nie da się w tej chwili stworzyć w Polsce innej trwałej i w miarę sensownej koalicji. Więc całkowite zdestabilizowanie państwa to też nie jest rozwiązanie.