Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sosnowiec: Co za bestialstwo! Trzymał dwa krokodyle w basenie na ogródku. Jeden z nich zdechł

Magdalena Grabowska
Magdalena Grabowska
Krokodyl został przewieziony do poznańskiego zoo. Tam dochodzi teraz do zdrowia. Był trzymany w fatalnych warunkach. Musiał przebywać w basenie z zmacerowanymi zwłokami samicy, która prawdopodobnie była jego towarzyszką.
Krokodyl został przewieziony do poznańskiego zoo. Tam dochodzi teraz do zdrowia. Był trzymany w fatalnych warunkach. Musiał przebywać w basenie z zmacerowanymi zwłokami samicy, która prawdopodobnie była jego towarzyszką. Zoo Poznań Official Site
Na jednym z ogródków w Sosnowcu odnaleziono w basenie dwa krokodyle. Niestety jeden z nich już nie żył... W akcji odławiania zwierząt brała udział policja, straż pożarna i pracownicy ogrodu zoologicznego z Poznania. To tam właśnie trafił Ancalagon - krokodyl, przywieziony w ciężkim stanie teraz wraca do zdrowia w odpowiednich dla niego warunkach.

Pracownicy poznańskiego zoo wraz ze Strażą Pożarną w Sosnowcu uratowali 3 maja bardzo niebezpieczne zwierzę - trzymetrowego krokodyla nilowego, który przebywał bardzo długo w fatalnych warunkach w wodzie ze zmacerowanymi zwłokami samicy.

- Jesteśmy tam, gdzie trzeba nieść pomoc szczególną. Władze Miasta Poznania pomogły innemu miastu na prośbę organów ścigania. Prosimy o trzymanie kciuków, żeby udało nam się dowieźć zwierzę żywe do zoo i żebyśmy mogli zapewnić krokodylowi rehabilitację i spokój po tym, czego doświadczył. Za kilka dni Prokuratura i Policja podadzą szczegóły interwencji - relacjonowała podczas akcji dyrektorka zoo, Ewa Zgrabczyńska.

Krokodyla z Sosnowca udało się bezpiecznie przewieźć do ZOO w Poznaniu

Krokodyl na szczęście został bezpiecznie przewieziony do poznańskiego zoo. Nadano mu imię Ancalagon.

- Ancalagon (imię nadane przez Zastępcę Prezydenta Miasta Poznania Pana Jędrzeja Solarskiego, z nadzieją że zwierzę odzyska siły i osiągnie rozmiary najpotężniejszego smoka z Tolkienowskiej opowieści) podnosi się na łapy. Wygrzał się, wszedł do basenu - informuje poznańskie zoo.

- Możemy jedynie nadal prosić o kciuki, bo zwierzę przebywało bardzo długo w fatalnych warunkach utrzymania w wodzie ze zmacerowanymi zwłokami samicy- towarzyszki, bardzo obawiamy się efektów zatrucia, które ze względu na specyficzny metabolizm krokodyli mogą ujawnić się z czasem. To była bardzo trudna akcja ratownicza - przyznają pracy poznańskiego zoo.

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera