Strażnicy odebrali zgłoszenie, z którego wynikało, że członek komisji wskazuje kandydata na którego trzeba zagłosować.
- Ustaliliśmy, że osoba, która zgłosiła ten przypadek rozminęła się z prawdą - mówi asp. Hanna Michta, rzecznik prasowy policji w Sosnowcu. - Osoba z komisji wyborczej udzielała instrukcji wyborcy a obserwatorom wydawało się, że nakazuje ona skreślenie pierwszego z kandydatów.
Inne zgłoszenia dotyczył picia alkoholu w obrębie komisji wyborczej. Jednak kiedy patrole udawały się na miejsce zdarzenia nie znalazły nikogo, kto by łamał prawo wyborcze.
Czytaj nasz serwis wyborczy na www.dziennikzachodni.pl/wybory
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?