Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sosnowiec: Wycieczka po śladach Korzeńca [PROPOZYCJA NA WEEKEND]

Anna Ładuniuk
Pałac Schoena w Sosnowcu
Pałac Schoena w Sosnowcu Lucyna Nenow
Spece od turystyki dawno już odkryli, że dobrym produktem, przyciągającym klientów, jest propozycja wycieczek śladami znanych postaci historycznych albo bohaterów filmowych czy literackich. Kiedy kilka lat temu do telewizji trafił serial o "Ojcu Mateuszu", w Sandomierzu zauważono, że liczba turystów wzrosła wielokrotnie i natychmiast przygotowano specjalnie dla nich trasę "śladami ojca Mateusza", zaznaczając miejsca znane z małego ekranu.

W Skandynawii modne są trasy wyznaczone specjalnie dla wielbicieli kryminałów Stiega Larssona (Millennium) czy Camilli Läckberg (autorka kryminalnej sagi o miejscowości Fjällbacka).

Zna je dobrze Marta Matyszczak, chorzowianka, która z kryminałami pod pachą przejechała trasy i odwiedziła miejsca z powieści, a potem opisała je tworząc rodzaj przewodnika (znaleźć go można na jej autorskiej stronie kawiarenkakry-minalna.pl). Korzystając z przewodnika Marty Matyszczak można zwiedzać także Polskę, m.in. Kraków, Poznań, Gdańsk, a w naszym regionie Sosnowiec i Katowice.

Dworzec kolejowy, cerkiew, dom, w którym urodził się Władysław Szpilman, pałac Dietla, cmentarz, katedra - to najważniejsze etapy spaceru po Sosnowcu, który zaproponowała Marta Matyszczak po lekturze "Korzeńca", powieści kryminalnej Zbigniewa Białasa. Jej akcja dzieje się tuż przed pierwszą wojną światową, kiedy Sosnowiec był najdalej na zachód wysuniętym garnizonem imperium rosyjskiego.

Spacer zaczynamy od dworca. Budynek dworca na razie można oglądać tylko z zewnątrz. To jeden z ciekawszych obiektów architektury tego typu z połowy XIX wieku. Sosnowiec był wtedy stacją graniczną imperium. Warto wiedzieć, że samo słowo "dworzec" na określenie budynku stacji kolejowej zapożyczyliśmy w języku polskim z rosyjskiego - "dworiec", czyli pałac. Bo też te pierwsze dworce wyglądały jak pałace. Sosnowiecki im nie ustępuje.

Punkt drugi spaceru po Sosnowcu: cerkiew pw. Wiary, Nadziei i Miłości - znajduje się tuż przy dworcu, widoczna od strony torów dla wszystkich przejeżdżających przez Sosnowiec. Marta Matyszczak przypomina, że carskie władze zabroniły sadzenia drzew pomiędzy torami a cerkwią, by można ją było podziwiać. Cerkiew zdobi Sosnowiec od 1889 r. To jedyna zachowana z trzech istniejących w mieście. Wnętrze zwiedzać można w niedziele przed nabożeństwami od 9.30 do 10. Wokół funkcjonuje ścieżka edukacyjna "Prawosławne dziedzictwo".
Kolejna świątynia na trasie spaceru śladami Korzeńca po Sosnowcu to kościółek przy dworcu z roku 1862 (Korzeniec kładł w nim posadzkę). Potem przez tzw. Patelnię z pomnikiem urodzonego w Sosnowcu Jana Kiepury (pomnik ustawiono w roku 2002, w stulecie urodzin słynnego śpiewaka, który też znalazł swoje miejsce na kartach powieści) przechodzimy obok dawnego kina Sfinks. To było ulubione miejsce rozrywki niani Dietlów. W czasie, kiedy dzieje się akcja powieści, lokal reklamowany był jako Teatr Kinematograficzny największy i najwspanialszy w Zagłębiu. Marta Matyszczak kieruje nas dalej na ulicę Modrzejowską. Proponuje zajrzeć na ulicę Targową, pod dom Władysława Szpilmana (też ma swój epizod w "Korzeńcu").

Potem idziemy do miejsca, gdzie mieściła się redakcja "Iskry", walcownia "Emma", park Sielecki i wreszcie pałac Dietlów przy ul. Żeromskiego. Pałac razem z otaczającym go parkiem powstał na początku XX wieku. Był rezydencją rodziny Dietlów do roku 1945. Obecnie znajduje się w rękach prywatnych i jest remontowany. To ważny obiekt w "Korzeńcu", tak samo jak mauzoleum rodziny Dietlów na cmentarzu ewangelickim. Łatwo je zauważyć - wyróżnia się wielkością i charakterystyczną kopułą. Trudniej odnaleźć grób niani Dietlów, jednej z ważnych bohaterek powieści. Warto zadać sobie trochę trudu.

Obowiązkowy punkt programu wycieczki to także ul. Żytnia 16, gdzie na progu widnieje charakterystyczny kafelek: "A. Korzeniec. Sosnowice". To on miał zainspirować Zbigniewa Białasa do napisania powieści.

Marta Matyszczak proponuje odwiedzić jeszcze przynajmniej dwa miejsca z kart powieści: Trójkąt Trzech Cesarzy i miejsce, gdzie była Abisynia, dawne osiedle nędzy w okolicy dworca kolejowego Sosnowiec Południowy. Dziś w tym miejscu znajduje się osiedle "Naftowa". Obydwa miejsca mocno związane są z powieścią. Jak? To już trzeba poczytać w "Korzeńcu" albo przewodniku Marty Matyszczak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!