Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sosnowiecki muzyk Stecyk szykuje się do premiery singla "Moonstomp" [WIDEO]

TOS
Sebastian Steć to dla zagłębiowskich obserwatorów sceny muzycznej postać niewątpliwie nieobca. Jego doświadczenie, precyzja i ogromny talent budują oryginalny rytm perkusji. Związany w przeszłości z takimi kapelami jak Dirty Flower, Horrorshow, Skankan, Konopians czy Ziggie Piggie (grał także z takimi formacjami jak Kryzys czy Izrael) muzyk tym razem proponować będzie słuchaczom nieco odmienny utwór.

"Moonstomp" - bo taki nosi tytuł już niedługo będzie miał premierę radiową, a jeszcze w tym roku ma się znaleźć na epce, którą popularny "Stecyk" chce wydać. Sosnowiczanin do tej pory mógł być kojarzony z takimi gatunkami jak ska, rocksteady czy oi!. Teraz zbliża się bardziej do muzyki elektronicznej i popularnej.

- Mój związek z muzyką elektroniczną zaczął się od projektu z STC Tabako z Mikołajem Tabako. To trębacz Ziggie Piggie i zespołu The Bartenders. Zrobiliśmy wspólny projekt. On grał jako DJ na trąbce, a ja jako bębniarz robiłem drum'n'basy. Do
tej pory ten projekt funkcjonuje - opowiada "Stecyk". - Muzyk musi się rozwijać. Ja lubię eksperymenty, lubię rozwój, ale nie odcinam pępowiny od kultury. Tu w Zagłębiu, zawsze słuchało się różnych rodzajów muzyki. Słuchało się też drum'n'basów, a to bardzo blisko reggae. To tak naprawdę pokrewne gatunki, tylko różnią się elektroniką. Po tylu latach zraziłem się też do
grania w zespołach i postanowiłem wykombinować coś sam - dodaje.

Praca nad singlem "Moonstomp" trwała już od roku. Później kawałek znajdzie się na płycie, którą Sebastian chce wydać jeszcze w tym roku. "Moonstomp" ma się na niej pojawić w trzech wersjach: house'owej, dubstepowej i elektronicznej. Krążek powstaje w Viberstudio w Dąbrowie Górniczej. W nagraniach gościnnie wezmą udział wokaliści z całej Polski. - Płyta będzie
prosta, łatwa i przyjemna, aby posłuchać jej w trakcie jazdy samochodem, w pracy, w domu, słowem wszędzie - mówi Sebastian Steć. W internecie pojawi się też klip, który był nagrywany w sosnowieckim klubie Inferno. Oczywiście, planowane są również koncerty.

- Klip kręcił Paweł z MGM Pictures.pl To zdolny człowiek. Są użyte najnowsze efekty, był też kręcony nowoczesnymi metodami. Chcę podziękować również Kamilowi Wnukowi, który bardzo mi pomógł - mówi "Stecyk", który ma też dodatkową motywację. - Niedawno dowiedziałem, się, że zostanę ojcem. Dziecko i moja dziewczyna Monika to dla mnie teraz największa motywacja - przyznaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo