Spodek w Katowicach odleciał na spotkanie z filiżanką WIDEO Oto katowicka Odyseja kosmiczna. Reżyseria: Radek Grec

To nie żart. Spodek w Katowicach poleciał w kosmos na spotkanie z... filiżanką. Spodek w kosmos wysłał Radek Grec, z Tychów, który ma już na swoim koncie niezwykłą animację przedwojennego "pendolino" czyli Luxtorpedę.

Najnowsza animacja autorstwa tyszanina to "Odyseja kosmiczna Spodka", która trwa niespełna dwie i pół minuty i na myśl przywodzi "Odyseję kosmiczną" Stanleya Kubricka.

Film zaczyna się od widoku na katowicki Spodek z lotu ptaka. Wprawne oko dostrzeże, że to tak naprawdę trójwymiarowy model.
- Byłem ciekaw czy ktoś zauważy, że to jest trójwymiarowy model. Sporo osób się nie zorientowało. Co ciekawe, przy pierwszej realizacji, mówię tutaj o Luxtorpedzie, ludzie do mnie pisali i pytali czy ktoś ją odtworzył i gdzie można ją zobaczyć - mówi Radek Grec.

Jak przyznaje autor, chciał zrobić coś viralowego i jednocześnie zabawnego, dlatego postanowił wysłać katowicki Spodek w kosmos. - Pomyślałem, że wyślę spodek w kosmos, gdzie spodka się z filiżanką i będzie komplet - śmieje się Grec i dodaje. - Przy Luxtorpedzie było tak, że najpierw to media podchwyciły, potem rozeszło się to w internecie. Rzeczywiście inspirowałem się "Odyseją kosmiczną", to szczególnie widać w muzyce, która została użyta w tej animacji.

Katowicki Spodek uroczyście otwarto 8 maja 1971 r.. W tym roku świętujemy jego 50-lecie. W latach 70. XX wieku, spodek był największym i najnowocześniejszym obiektem widowiskowo-sportowy w Polsce. Wielkie otwarcie obyło się w obecności ponad 12 tysięcy gości. W wielkiej gali otwarcia wystąpił zespół "Śląsk", Anna German oraz Ewa Decówna.

Architektów, którzy zaprojektowali Spodek, wybrano w 1959 roku w konkursie ogłoszonym przez Stowarzyszenie Architektów Polskich. W skład zespołu projektantów z Biura Studiów i Projektów Typowych Budownictwa Przemysłowego z Warszawy weszli architekci: Maciej Gintowt i Maciej Krasiński.

Przypominamy. W marcu bieżącego roku mogliśmy podziwiać animację Radka Greca, Luxtorpedy wagonu spalinowego, który kursował z lat 30. XX wieku w Polsce. Do dzisiaj nie pobito rekordu trasy Luxtorpedy, która z Krakowa do Zakopanego dojechała w 2 godziny 18 minut! - Chciałem ocalić ją od zapomnienia – mówi wówczas w rozmowie z "DZ"autor filmu. W środku były 54 miejsca siedzące, w tym...cztery odchylane. Cały pojazd ważył 22 tony! Prędkość maksymalna – 140 kilometrów na godzinę. Luxtorpeda zabierała tylko najbogatszych pasażerów. Niestety, do dziś zachowało się kilka zdjęć w archiwach tego cudu ówczesnej techniki kolejowej, o której rozpisywała się prasa. Nikt nigdy nie widział jej podczas jazdy. I ta historia zafascynowała grafika z Tychów, Radka Greca, który na co dzień zawodowo zajmuje się tworzeniem animacji, między innymi na potrzeby reklamy.