Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aluron Virtu Warta Zawiercie - GKS Katowice 3:0 ZDJĘCIA mecz zdominowany przez Jurajskich Rycerzy

Paulina Musialska
Paulina Musialska
Aluron Virtu Warta Zawiercie - GKS Katowice 3:0. W 26. kolejce PlusLigi czekały na nas derby regionu. Miały być emocjonujące i wyrównane, bo oba zespoły zajmowały podobne lokaty w tabeli. W rzeczywistości mecz został zdominowany przez Jurajskich Rycerzy.

Obecność kamer, pełne trybuny zawierciańskiej hali lub po prostu gorsza dyspozycja. Nie wiadomo, co spowodowało, że GKS Katowice doznał porażki. Jedno jest pewne. Będzie chciał szybko zapomnieć o poniedziałkowym meczu.

Zawiercianie nadali rywalizacji swój rytm już od pierwszego seta. Dobre przyjęcie, skuteczne ataki Grzegorza Boćka oraz szczelny blok. To właśnie te elementy sprawiły, że goście nie mogli znaleźć sposobu na zatrzymanie swoich przeciwników. U katowiczan szwankowało przyjęcie. Popełniali takż sporo prostych błędów. Przegrana w pierwszym secie okazała się wyjątkowo dotkliwa. Set zakończył się wynikiem 25:15.

W drugim secie zespół z Katowic poprawił przyjęcie. Swoją zagrywką rywali nękał Paweł Pietraszko. i pozwolił swojej drużynie na chwilę wyjść na prowadzenie (4:2). Gospodarze szybko zmienili losy seta. Wyrównali, a następnie wyszli na prowadzenie (6:4) Ataki Gonzalo Quirogi i niezłe przyjęcie nie wystarczały do odrobienia strat. Aluron Virtu Warta Zawiercie świetnie grała w bloku i asekuracji. Dopiero zagrywka Pawła Pietraszko pozwoliła GKS-owi doprowadzić do wyrównania (14:14). Ruszyła walka „punkt za punkt”, z której w końcówce partii zwycięsko wyszli gospodarze. Najpierw wyszli na prowadzenie (23:21), a następnie pokonali przeciwników do 21.

Najbardziej wyrównany początek miał trzeci set. Obie drużyny starały się nie pozwolić swoim przeciwnikom na wypracowanie przewagi. W końcu w ataku ponownie „odpalił” Grzegorz Bociek, którego GKS nie potrafił zatrzymać. Prowadzenie gospodarzy stawało sie coraz pewniejsze (16:12). Pojedyncze punkty zdobywali co prawda Paweł Pietraszko i Rafał Sobański.Na moment udało im się zniwelować straty (20:19), ale Jurajscy Rycerze nie pozwolili, aby wygrana wymknęła im się z rąk. Set zakończył się wygraną Aluron Virtu Warty Zawiercie, 25:21.

Aluron Virtu Warta Zawiercie - GKS Katowice 3:0 (25:15, 25:21, 25:21)
Aluron Virtu Warta Zawiercie:
Pająk, Swodczyk, Smith, Patak, Żuk, Andrzejewski (libero) oraz Długosz.

GKS Katowice: Komenda, Butryn, Kapelus, Pietraszko, Kohut, Quiroga, Mariański (libero) oraz Witczak, Fijałek, Sobański i Stańczak (libero).

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Tak się rodzi nowa dyscyplina sportowa. Nigdy tego nie powtarzajcie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!