Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aluron Virtu Warta Zawiercie - ONICO Warszawa 2:3 ZDJĘCIA

Paulina Musialska
Paulina Musialska
Aluron Virtu Warta Zawiercie - ONICO Warszawa 2:3
Aluron Virtu Warta Zawiercie - ONICO Warszawa 2:3 PM
W sobotę, 18 listopada, Aluron Virtu Warta Zawiercie rozegrał kolejne domowe spotkanie. Tym razem jego rywalem było ONICO Warszawa.

Początek spotkania miał dość wyrównany przebieg. Duża w tym zasługa dobrze funkcjonującego bloku. Niestety, coś zacięło się w grze gospodarzy i na trzypunktowe prowadzenie wyszli zawodnicy z Warszawy (5:8). Podobnie jak w poprzednich meczach brakowało skończenia pierwszego ataku, a rywale bezwzględnie wykorzystywali to w kontratakach. Ambitnie grali także w obronie. Trener Emanuele Zanini szybko zareagował. Najpierw poprosił o czas, a chwilę później zdecydował się na zmiany. Na boisku pojawili się Kacper Popik i Grzegorz Bociek. Przyniosło to oczekiwany rezultat, a zawiercianie zaczęli odrabiać straty. Przewaga ONICO Warszawa stopniała do zaledwie jednego punktu (10:11). Wtedy rozpoczęła się walka "punkt za punkt", a żadna z drużyn przez długi czas nie mogła wyjść na prowadzenie większe niż jedno "oczko". W ataku zawierciańskiego klubu praktycznie bezbłędny był Grzegorz Bociek. Atakujący Aluron Virtu Warty Zawiercie dobrze spisywał się także na zagrywce. W końcówce seta gospodarze wyszli na dwupunktowe prowadzenie (24:22). Gościom udało się obronić pierwszą piłkę setową, ale w ataku skuteczny ponownie był Grzegorz Bociek. Pierwszy set to wygrana zawiercian, 25:23.

Wygrana w pierwszej partii trochę rozproszyła uwagę gospodarzy meczu. Chociaż w obronie dwoił się i troił Taichiro Koga, to ONICO Warszawa wyszło na trzypunktowe prowadzenie (1:4). Podobnie jak w pierwszej partii reakcja Emanuele Zaniniego była błyskawiczna. Trener Aluron Virtu Warty Zawiercie poprosił o czas. Skuteczny zaczął być Hugo de Leon, który straszył swoich rywali zarówno atakami, jak i zagrywką. Gospodarze świetnie spisywali się w defensywie i starali się bronić każdą piłkę. Chociaż przewaga rywali gwałtownie spadła (6:7), to zawiercianie ciągle nie mogli doprowadzić do wyrównania rezultatu. Przy stanie 12:13 na zagrywce pojawił się Bartosz Kwolek, który sprawiał swoim przeciwnikom ogromne problemy w przyjęciu. Przewaga gości rosła (14:20), a zawiercianie nie mogli znaleźć sposobu na zatrzymanie zespołu z Warszawy. Set zakończył się przegraną gospodarzy, 18:25.

Wyrównany początek miał również trzeci set. Obie drużyny bardzo ambitnie grały w defensywie. Zawiercianie dokładali do tego nieźle funkcjonujący blok. Gospodarze ponownie zaczęli mieć jednak problem ze skończeniem ataku. Wykorzystali do rywale, którzy wyszli na prowadzenie (7:10). Sytuacja ta spowodowała, że gra Aluron Virtu Warty Zawiercie stała się coraz bardziej nerwowa, a przewaga gości wzrosła do pięciu punktów (7:12). Nagle coś zacięło się w grze ONICO Warszawa i gospodarze zdołali zmniejszyć swoją stratę do jednego punktu (12:13). Ponownie rozpoczęła się walka "punkt za punkt". Goście wyszli na prowadzenie dopiero w końcówce (23:24) i popisali się punktową zagrywką. Koniec seta. Zawiercianie przegrali 23:25.

W czwartej partii zawiercianie odzyskali kontrolę nad spotkaniem. Zaczęli być znacznie bardziej skuteczni i wyszli na bardzo bezpieczne prowadzenie (15:10) i nie pozwalali rywalom na odrobienie strat. Goście nie mogli poradzić sobie z atakami Grzegorza Boćka i Hugo de Leona. Set zakończył się wygraną gospodarzy, 25:16.

Tie-break rozpoczął się natomiast nerwową atmosferą. Na początku trwała wyrównana walka, ale na dwupunktowe prowadzenie wyszli gospodarze (5:3). W bloku świetnie pracowali zawodnicy gości i dzięki temu elementowi gry doprowadzili do remisu (7:7), a potem wyszli na jednopunktowe prowadzenie (7:8). Przy stanie 10:11 w hali przy Blanowskiej zrobiło się bardzo gorąco. Po bloku powinien pojawić się wynik 11:11, ale o challenge poprosił Stephane Antiga. Punkt został przyznany gościom, ale o challenge poprosił także Emanuele Zanini. Okazało się, że również on miał rację. Sędziowie zdecydowali się jednak przyznać punkt ONICO Warszawa. Nerwowa atmosfera spowodowała, że zawiercianie zaczęli popełniać błędy. Na tablicy pojawił się wynik 11:14. Set zakończył się wynikiem 11:15. Tym samym ONICO Warszawa wygrało całe spotkanie 3:2.

Aluron Virtu Warta Zawiercie - ONICO Warszawa 2:3 (25:23, 18:25, 23:25, 25:16, 11:15)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!