Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Anglia przed meczem z Rosją: Solidne skrzydła, skuteczny atak. Co z Rooneyem? [ANALIZA]

Damian Wiśniewski
Jak zwykle z wielkimi nadziejami i wciąż z bardzo dużym potencjałem. Dziś Anglicy zaczną mistrzostwa Europy od meczu z Rosją i postarają się o możliwie jak najlepszy start. Jakiego zestawienia powinniśmy się spodziewać?

Zaczniemy może trochę od końca, a więc od tego, jak naszym zdaniem wyglądać będzie pierwszy skład i zarazem jego ustawienie. A więc:

Grafika via BBC.com
Typowany skład Anglików na mecz z Rosją

Jest to identyczne ustawienie, jak to w jakim podopieczni Roya Hodgsona wyszli na towarzyski mecz z Portugalią (1:0). I jest to zestawienie najbardziej prawdopodobne z kilku powodów.

Pozycji Joe Harta nikomu wyjaśniać chyba nie trzeba, przejdźmy więc od razu do linii obrony. Po prawej stronie oczywiście Kyle Walker – ma on co prawda konkurencję w postaci Nathaniela Clyne’a, jednak patrząc na dyspozycję obu panów w trakcie sezonu ligowego i na to, na kogo w ostatnim czasie częściej stawiał selekcjoner, to należy postawić na obrońcę Tottenhamu.

W środku para zawodników Manchesteru United i Chelsea, a choć nie są to Ferdinand i Terry, to wciąż można się spodziewać solidności, a przynajmniej przy takim rywalu jak Rosja. Poza tym, jedynym nominalnym konkurentem dla jednego i drugiego jest John Stones, a przy jego małym doświadczeniu trudno typować go do składu. Z lewej strony Danny Rose, który skorzystał z kontuzji Luke’a Shawa i słabej formy Leightona Bainesa. Powinien spokojnie wygrać rywalizację z Ryanem Bertrandem.

W pomocy typowy diament, który Hodgson próbuje od jakiegoś czasu. Niemal pewni możemy być Erica Diera oraz Dele Allego, którzy mają swoje świetne sezony w Tottenhamie, a także Wayne’a Rooneya, z którego obecności w wyjściowym zestawieniu selekcjoner nie ma zamiaru rezygnować. Pytanie stanowi ostatni element – wydaje się jednak, że ustawienie to uzupełni James Milner. Jordan Henderson na pewno nie może się pochwalić takim doświadczeniem reprezentacyjnym, a Jack Wilshere ostatnie miesiące spędził głównie na leczeniu. W ataku para dwóch najlepszych napastników Premier League, nie mogło być inaczej.

Słabsze strony

Choć para środkowych obrońców Smalling – Cahill wydaje się być dość solidna, to nie ma się co oszukiwać – to nie ta same czasy, gdy Anglicy na tych pozycjach mieli takie postaci jak wspomniani Terry i Ferdinand, czy wcześniej Sol Campbell, Tony Adams. Jeśli w defensywie można spodziewać się niepewności, to właśnie najprędzej z jej środka, aniżeli skrzydeł.

Dużo wątpliwości pozostawia również kwestia typowego rozgrywającego. Choć co do miejsca w składzie kapitana reprezentacji i Manchesteru United mało kto ma obiekcje, to takie pojawiają się co do roli, jaką odgrywa na boisku. Po ostatnim starciu z Portugalią miał je przede wszystkim Danny Mills, uczestnik mundialu z 2002 roku. – Zajmuje miejsce Allego. To on powinien grać na „10”, gdyż świetnie rozumie się z Kane’em. Dla Rooneya miejsce w składzie jest istotne, bo to bardzo ważny i doświadczony zawodnik. Powinien jednak grać nieco głębiej, jak to zdarzało się w klubie – powiedział były angielski obrońca. Zapomina on chyba jednak, jak mało użyteczny był „Wazza” grając w ten sposób u van Gaala.

To nie był jednak koniec zarzutów Millsa wobec Hodgsona. – Nie bardzo rozumiem system, jaki stara się wprowadzić Roy. W meczu z Portugalią było trzech środkowych pomocników startujących do tej samej piłki, grających w tej samej przestrzeni. W ten sposób odbiera się im wszystkie mocne strony – dodał.

O co Anglicy nie powinni się martwić?

Jeśli już uda się przetransportować przez niepewny środek piłkę do przodu, to tam czeka na nią dwóch świetnych zawodników. Zarówno Harry Kane, jak i Jamie Vardy udowodnili w ostatnim sezonie ligowym swoją niemałą wartość (razem strzelili 49 goli) i można założyć, że jeśli już będą mieli jakieś okazje bramkowe, to z nich skorzystają. Co jeśli nie? Na ławce znajdują się powracający do formy Daniel Sturridge i piekielnie zdolny, już z bramką w kadrze, Marcus Rashford.

Kibice „Synów Albionu” mogą być także pewnie skrzydeł obrony oraz bramki. Kyle Walker i Danny Rose prezentowali bardzo dobrą formę w klubie, świetnie rozumieją się z innymi kolegami ze składu (Dier, Alli, Kane), no i przede wszystkim gwarantują pewien poziom. Obaj ostatnio są bardzo chwaleni, za towarzyskie spotkanie z Portugalią byli wyróżniani najbardziej. Wobec kontuzji Jacka Butlanda z kolei Joe Hart ma pewne miejsce w składzie, ale to nie jest żaden przypadek. Stosunkowo rzadko popełnia błędy i na pewno stać go na to, by w razie potrzeby swoimi interwencjami pomóc zespołowi.

Pisaliśmy już wczoraj, że być może Anglikom troszkę brakuje liderów z dawnych lat, ale nie brakuje im za to młodej krwi. Oprócz wspomnianych już Allego, Diera, Kane’a i Rashforda, w składzie gotowi do gry czekają również John Stones, Ross Barkley czy Raheem Sterling. Wszyscy są na pewno głodni gry, a umiejętności również im nie brakuje. Jeśli w razie czego dostaną swoją szansę, to mogą ją skrzętnie wykorzystać.

Mecz z Rosją pomoże Hodgsonowi odpowiedzieć na kilka pyta przed kolejnymi spotkaniami, choć tak naprawdę tę jedenastkę powinni mieć już ukształtowaną. Czy taką jest, okaże się około godziny 23, po ostatnim gwizdku arbitra.

Anglia wspomina i znów marzy o sukcesie. 20 lat po Euro 96'

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Anglia przed meczem z Rosją: Solidne skrzydła, skuteczny atak. Co z Rooneyem? [ANALIZA] - Gol24