Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwaj hokeiści GKS Tychy wrócili na zgrupowanie kadry. PZHL przysłał do klubu polisy ubezpieczeniowe

Jacek Sroka
Jacek Sroka
Kapitan GKS Tychy Michał Kotlorz (w czarnej koszulce) wrócił na zgrupowanie kadry
Kapitan GKS Tychy Michał Kotlorz (w czarnej koszulce) wrócił na zgrupowanie kadry Andrzej Banas / Polska Press
Dwaj hokeiści GKS Tychy Michał Kotlorz i Mateusz Bepierszcz wrócili do reprezentacji Polski występującej w Katowicach w turnieju EIHC. PZHL przesłał dziś do tyskiego klubu skan polisy ubezpieczenia zawodników na czas gry w drużynie narodowej.

Przypomnijmy, że dwaj hokeiści z Tychów opuścili zgrupowanie kadry, gdy PZHL, mimo prośby GKS, nie przedstawił klubowi dowodów na ubezpieczenie zawodników.
- Pismo do związku wysłaliśmy 1 lutego, więc był czas na odpowiedź, zwłaszcza że można ją było wysłać mailem. Nie udało nam się otrzymać kopii polisy, więc stan naszego zaniepokojenia wzrastał. Dopiero dwa dni temu dostaliśmy polisę dla zawodników obowiązująca do 9 lutego, a dziś rano nową polisę kadrowiczów obowiązującą od 10 lutego. Naszą intencją nie było zatrzymywanie zawodników w klubie, bo jesteśmy całym sercem z tą reprezentacją i wiadomo, że drużyna narodowa jest najważniejsza, ale zadbanie o zdrowie zawodników. Chcemy jednak być traktowani po partnersku. To nie jest dżungla. Pamiętajmy, że to związek jest dla klubów, a nie odwrotnie – powiedział Grzegorz Bednarski, prezes Tyskiego Sportu SA.

Tyszanie dmuchali na zimne, bo podczas poprzedniego turnieju EIHC w Gdańsku poważnej kontuzji doznał zawodnik GKS Radosław Galant. Hokeista został trafiony krążkiem w twarz w wyniku czego doznał pęknięcia kości oczodołu, złamania nosa i wstrząśnienia siatkówki oka. Galant cały czas przebywa na zwolnieniu lekarskim, a z tytułu ubezpieczenia do tej pory nie dostał nawet złotówki, choć od wypadku minęło już blisko dwa miesiące.
­
- Wkrótce mam kolejne konsultacje lekarskie i być może w przyszłym tygodniu będę mógł rozpocząć treningi na lodzie. Mimo że nie gram już tak długo klub wypłaca mi wszystkie należne pieniądze. Dostałem nawet premie za mecze, w których nie grałem – powiedział Galant.

Bednarski podkreślił, że ubezpieczenia zawodników grających w drużynie narodowej to wcale nie jest dobra wola związku, ale jego obowiązek i ma nadzieję, że problem polis pojawił się w polskim hokeju po raz ostatni. Prezes Tyskiego Sportu nie chciał natomiast komentować faktu, że tylko dwóch z ośmiu hokeistów GKS wyjechało z tego powodu na jeden dzień ze zgrupowania.

Na liczbę kadrowiczów z Tychów zwracał natomiast uwagę Wojciech Matczak, dyrektor sportowy sekcji hokejowej GKS.
-­ Cieszę się, że mamy w klubie tylu reprezentantów, ale to nie może być dla nas kara. Rozmawiałem z dyrektorem Tomaszem Rutkowskim z PZHL i prosiłem, by w okresie startowym dać im szansę popracować także w klubie. Na grudniowy turniej EIHC powołanych zostało dziewięciu hokeistów GKS, ale wówczas zapewniono mnie, że w lutym sprawdzana będzie mniejsza grupa naszych zawodników – mówiło się o czterech graczach. Tymczasem powołania dostało ośmiu. Dla nas najważniejsza jest liga i musimy znaleźć rozwiązanie zadowalające obie strony. Na obóz przed mistrzostwami świata sam chętnie zawiozę nawet dwudziestu naszych hokeistów – stwierdził Matczak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!