Właśnie rozpoczęty rok to szczytowy punkt w planie spłaty gwarantowanych przez miasto obligacji, które w 2015 roku uratowały Górnika Zabrze przed bankructwem. Na ich spłatę trzeba będzie wydać z miejskiego budżetu Zabrza aż 4,812 mln zł (w 2016 było to 1,513 mln, a w 2018 4,657 mln).
Klub tonie w długach
Potężny dług
- Taka kwota zostanie przekazana do klubu w formie podwyższenia kapitału - zapowiada skarbnik miasta, Piotr Barczyk.
Klub z kolei przekaże pieniądze bankowi, który objął obligacje po ich wyemitowaniu.
Górnik zapewnił już sobie także 2,5 mln zł na zaległe wypłaty wobec piłkarzy (pozostanie jeszcze zaległość w wysokości miesięcznej pensji) i uregulowanie zaległości wobec Urzędu Skarbowego, co jest jednym z warunków otrzymania licencji na przyszły sezon.
Górnik Zabrze chce od miasta kolejnych pieniędzy
Kolejne wsparcie?
Gorzej wygląda sprawa z wywiązywaniem się z finansowych zobowiązań ze strony samego klubu. Milionowa pożyczka, która została udzielona w ubiegłym roku na miesiąc, wciąż nie została miastu zwrócona. Górnik najpierw wystąpił o prolongatę spłaty do końca 2016 roku, a teraz otrzymał zgodę, by pieniądze oddawać w transzach po 100 tysięcy zł od czerwca 2017 roku.
Wypowiedź prezesa Górnika Zabrze oraz tabeli pokazujące stan finansów klubowych znajdziecie TUTAJ
Dzieci śpiewają kolędy. Kliknij i posłuchaj
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?