- Jedziemy do Legnicy jak na finał jakichś rozgrywek. Liczy się tylko to. Nie będziemy myśleć o niczym innym niż tych 90 minutach. Mamy zagrać tak, by każdy z nas spojrzał w lustro i powiedział: „zrobiłem, ile mogłem”. Nawet jeśli przegramy, a zawodnicy dadzą z siebie tyle, ile mogli, to przecież do nikogo nie będziemy mieć pretensji – powiedział Mirosław Smyła, trener Rozwoju na oficjalnej stronie klubu.
Portal 90minut.pl szanse Rozwoju na utrzymanie się na zapleczu Ekstraklasy wyliczył na 3 procent. Katowiczanie spadną już dziś jeżeli zremisują swój mecz, a Olimpia Grudziądz i Pogoń Siedlce wygrają oraz Wigry, Kluczbork i Chojniczanka nie przegrają lub gdy przegrają z Miedzią, a Olimpia Grudziądz wygra i Pogoń Siedlce nie przegra.
- Te 3 procenty są bardzo motywacyjne! W niedzielę chłopcy schodzili z boiska w Siedlcach tak, jakby spadli z ligi, a tymczasem jeszcze jest nadzieja. Trzeba grać! Mamy świadomość, z kim się teraz zmierzymy – zespołem, który ma serię 9 meczów bez porażki i stracił w nich tylko dwie bramki. Wierzę, że wyjdziemy na boisko bez obciążeń. Jestem przekonany, że motywacja chłopaków do walki o swoje będzie duża. I że wciąż możemy liczyć na to, co się nazywa „teamem” – dodał trener Smyła.
Miedź jest już spokojna o swój byt, ale trener Ryszard Tarasiewicz liczy na czwarte z rzędu zwycięstwo swoich podopiecznych.
- Chcemy podtrzymać swoją dobrą dyspozycję jak najdłużej. Zostały trzy mecze i jesteśmy pełni optymizmu, bo mamy ku temu powody. Nie możemy podejść jednak do tego meczu rozluźnieni i pewni swego. Musimy być odpowiedzialni, bo jak pokazują niektóre wyniki, Rozwój potrafił sprawić kilka niespodzianek, wcale nie gra źle w piłkę, ma kilku groźnych zawodników. trzeba być czujnym przez cały mecz. My na pewno stworzymy sobie jakieś sytuacje, które pozwolą strzelić bramkę – stwierdził szkoleniowiec Miedzi na stronie klubu.
Rozwój po cichu liczy na powtórkę z jesiennego meczu tych drużyn, gdzie naszpikowana byłymi reprezentantami Polski i zawodnikami z ekstraklasowym stażem Miedź też była faworytem i do 88 minuty prowadziła 1:0, a jednak przegrała w Katowicach 1:2. Czy tak będdzie przekonamy się dziś o godz. 17. Sędzią meczu Miedź - Rozwój będzie Dominik Sulikowski z Gdańska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?