Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piast Gliwice – Arka Gdynia 0:1. Fornalik apeluje do kibiców ZDJĘCIA + OPINIE

Tomasz Kuczyński
Piast Gliwice – Arka Gdynia 0:1
Piast Gliwice – Arka Gdynia 0:1 Marzena Bugała-Azarko
W meczu rozpoczynającym 10. kolejkę Lotto Ekstraklasy Piast Gliwice przegrał z Arką Gdynia 0:1. Kibice wygwizdali i wyzywali piłkarzy gospodarzy.

W debiucie w Piaście Gliwice trener Waldemar Fornalik nie zdecydował się na rewolucję w składzie w stosunku do meczu z Wisłą w Krakowie. Nastąpiła tylko jedna personalna zmiana – w obronie pojawił się Uros Korun, a pauzującego za kartki Patryka Dziczka w pomocy zastąpił Marcin Pietrowski.

Przed meczem spiker podziękował za pracę w Piaście trenerowi Dariuszowi Wdowczykowi i przywitał Waldemara Fornalika, po czym poprosił kibiców o brawa i został wysłuchany.

Brawa usłyszał też piłkarz Arki Gdynia Hiszpan Ruben Jurado, który grał w Piaście. Rubena przywitał jego rodak kapitan gliwiczan Gerard Badia, który czeka na powrót na boisko po kontuzji. - Myślę, że zagram już po derbach z Górnikiem – mówił nam Badia.

Pierwsze 45 minut było bardzo słabe, nie należy się więc dziwić, że gdy sędzia przerwał męczarnie piłkarzy, a kibice skwitowali ich grę gwizdami. Tylko na początku Michal Papadopulos próbował pokazał, że jest coś więcej wart niż pół napastnika. Za pierwszym razem strzał Czecha zablokował obrońca, a druga próba była niecelna – piłka po główce poleciała nad poprzeczką. W światło bramki trafił Joel Valencia, ale wprost w ręce bramkarza Arki Pavelsa Steinborsa.

Piast częściej był przy piłce, ale zawodził kreator gry gliwiczan Konstantin Vassiljev zaliczając straty i niecelne podania.

A Arka? Czasami przedostawała się w okolice bramki Jakuba Szmatuły, śmielej po 30 minutach, ale postraszyła tylko niecelnymi strzałami z dystansu Marcusa Da Silvy.

Od 50. minuty było 1:0 dla gości. Po dalekim wrzucie z autu w pole karne Rafał Siemaszko z bliska głową wpakował piłkę do siatki. Jakub Szmatuła był wściekły, bo napastnik gości znalazł się bez opieki w polu bramkowym.

Chwilę później mogło być 2:0, bo Siemaszko namieszał w polu karnym i podał do Grzegorza Piesio, jednak ten strzelił za słabo.

W 67. minucie Piast wyprowadził szybką kontrę, którą finalizował Vassiljev. Strzał Estończyka został przyblokowany i mieliśmy tylko rzut rożny.

Na dziesięć minut przed końcem kibice nie wytrzymali i zaczęli skandować: „Zero ambicji”, „Zejdźcie z boiska, nie róbcie z nas pośmiewiska” oraz dosadnie „K… mać Piaście grać!”, „Macie biegać i się starać, bo jak nie, to wyp...”, "Zmiana zarządu!".

Piast przegrał trzeci mecz z rzędu. Arka wygrała pierwszy raz w tym sezonie na wyjeździe.

OPINIE TRENERÓW

Leszek Ojrzyński (Arka Gdynia)

Wszystko zaczęło się w poniedziałek, kiedy wyruszyliśmy na mecz pucharowy do Bielska-Białej i już nie wracaliśmy do Gdyni. Po drodze zahaczyliśmy o Jasną Górę, bo część chłopaków tam nie była. Mieliśmy ciężki, ale wygrany mecz z Podbeskidziem, podobnie było dziś. Mogliśmy dołożyć drugą bramkę, ale tak się nie stało i było nerwowo do końca.

Waldemar Fornalik (Piast Gliwice)

My tu w Piaście, zawodnicy, trenerzy, jak również pracownicy tego klubu nie tak wyobrażaliśmy sobie ten debiut. Na pewno liczyliśmy wszyscy na trzy punkty. Pierwsze 20-30 minut było całkiem niezłe w naszym wykonaniu, później inicjatywę przejęła drużyna Arki. Myślę bramka miała duży wpływ, że ten mecz potoczył się tak, a nie inaczej, gdyż dziś, w tej dyspozycji remis był w naszym zasięgu. Chciałbym zaapelować do kibiców, aby byli bardziej cierpliwi. Potrzebujemy trochę czasu, wspólnej pracy, dokonania wielu korekt. Jestem święcie przekonany, że ci kibice, którzy dziś byli źli, którzy skandowali te hasła w stronę piłkarzy będą za jakiś czas im dziękować za dobrą grę i wygrane mecze.

Piast Gliwice – Arka Gdynia (0:0)

0:1 Rafał Siemaszko (50-głową)

Piast: Szmatuła – Konczkowski, Sedlar, Korun, Rugasević – Żivec, Pietrowski, Vassiljev, Vranjes (69. Krakowczyk), Valencia (78. Jagiełło) – Papadopulos (60. Jankowski).

Arka: Steinbors – Zbozień, Marcjanik, Helstrup, Marciniak – Piesio, Kakoko, Sołdecki, Nalepa (69. Szwoch), Da Silva (61. Kun) – Siemaszko (77. Jurado).

Żółte kartki: Valencia, Żivec, Korun - Zbozień

Sędziował: Mariusz Złotek (Stalowa Wola)

Widzów: 3850

Oglądaj Sportowy Magazyn DZ Kibic i naszą sportową zapowiedź weekendu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!