Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piast Gliwice wicemistrzem Polski. Największy sukces w historii klubu

Piotr Grela
Jacek Wiszniewski
Rozmawiamy z Radosławem Murawskim, kapitanem świeżo upieczonego Wicemistrza Polski o dopiero co zakończonym sezonie, historycznym wyniku Piasta Gliwice. Jak zwykle rezolutny młody chłopak, dużo żartował, nie krył radości, ale nie ma się czemu dziwić. Piast ma powody do zadowolenia

Radosław Murawski, najmłodszy kapitan w ekstraklasie prowadzi swój zespół do wicemistrzostwa. Jakie to uczucie?
- Fenomenalne! Życzyłbym każdemu bez względu na wiek, życzyłbym każdemu srebrnego medalu.

Przed sezonem nikt się tego nie spodziewał, sami w trakcie sezonu też to powtarzaliście, że dla was tak dobre wyniki także były niespodzianką. Co było najtrudniejsze w tym sezonie?
- Najtrudniej było przedostać się na pierwsze miejsce w tabeli, później było wyzwanie utrzymanie tej pozycji, a na samym końcu deptać po piętach Legii, żeby zdziałać jeszcze coś więcej. Rozliczając cały sezon, zanotowaliśmy olbrzymi plus i z tego się cieszymy.

Wicemistrzostwo to wielki sukces Piasta, ale czy przewinęła się chociaż drobna nutka niedosytu, bo przecież przez większość część sezonu byliście liderem i te mistrzostwo było tak blisko was?
- Tak było blisko. Oczywiście zdajemy sobie z tego sprawę. Ale to nie jest tak, że tylko my chcemy wygrać, tylko gramy sami. Nie udało się zdobyć mistrza, ale dla nas to wicemistrzostwo jest bardzo ważne. Ciężko na to pracowaliśmy, nie mogliśmy pozwolić, żeby cały trud zniweczyć i nie osiągnąć europejskich pucharów.

Bardzo żałowałeś, że nie zagrałeś w Warszawie przeciwko Legii?
- Tak, bardzo tego żałowałem. Nie mówię, że gdybym grał to byśmy zremisowali, wygrali czy coś takiego, tak naprawdę to jest loteria. Po prostu nie czułem się na siłach, po rozmowie z trenerem zadecydowaliśmy, że nie będę w stanie pomóc w stu procentach drużynie. A skoro nie jestem gotów na sto procent to nie ma sensu wychodzić na boisko, bo zamiast pomóc drużynie, mógłbym tylko przeszkodzić.

Masz takie poczucie, że dzisiaj dokonaliście czegoś wyjątkowego, czegoś historycznego?
- Oczywiście, że tak. Na razie to jeszcze do mnie nie dociera, ale gdy upłynie trochę czasu, będę się cieszył jak wariat. W tym momencie będę się starał zachować pokerową twarz, zachować spokój i będę mówił, że nic się nie stało, ale za chwilę gdy to już puści... to będzie się działo

Piłkarze po zwykłym meczu mówią, że nic się nie wydarzy - serial, soczek i do spania. Dziś możecie sobie pozwolić na coś więcej?
- Zawsze tak jest po każdym meczu. Cisza, spokój, regeneracja, dobre jedzenie i spokojny sen (uśmiech), ale dzisiaj nie wyobrażam sobie, żeby ktokolwiek spał w tę noc i żeby ktoś wymigiwał się od tego, żeby z nami nie świętować, bo osiągnęliśmy historyczny wynik i jeżeli nie zobaczę pana na rynku będę bardzo zawiedziony i więcej nie stanę do wywiadu (śmiech).

Pracowaliście wspólnie na ten wynik blisko dziesięć miesięcy. Co zrobić, żeby ta drużyna nie przestała grać, żeby godnie zaprezentowała się w Europie?
- Na to pytanie bardziej powinny odpowiedzieć osoby z góry (prezesi, działacze, red.) Dla nas najważniejsze to utrzymać taką zgraną paczkę, ale nie będzie to łatwe. Wiadomo, niektórzy się pokazali, niektórzy może otrzymali propozycje z innych klubów, a jeszcze inni przyjdą, tak że czeka nas łatanie dziur i też tworzenie podobnego kolektywu. Znów będzie potrzebny czas, ale już raz daliśmy radę, więc optymistycznie patrzę w przyszłość.

Zatem jak będzie wyglądała przyszłość Radosława Murawskiego? Gdzie Radosław Murawski będzie grał w przyszłym sezonie?
- Nie wiem, a są jakieś propozycje? Ja o niczym nie wiem, nic nie słyszałem o niczym nie przeczytałem. Jeżeli coś wiecie to mi powiedzcie. Ja wiem, że do 2017 roku jestem w Piaście Gliwice.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Piast Gliwice wicemistrzem Polski. Największy sukces w historii klubu - Dziennik Zachodni