Przed meczem w Warszawie selekcjoner reprezentacji Rumunii Christoph Daum stwierdził, że remis z Polską będzie dla jego drużyny cudem. Można było potraktować słowa jako kurtuazję, ale postawa rywali biało-czerwonych pokazała, że ci przyjechali na Stadion Narodowy z ogromnym respektem. Rumunia od początku spotkania skupiła się przede wszystkim na obronie i z początku w ogóle nie zagrażała bramce Wojciecha Szczęsnego, który po raz pierwszy w tych eliminacjach wystąpił na boisku kosztem Łukasza Fabiańskiego.
Próbując skorzystać z niemocy Rumunów, Polacy przejęli inicjatywę i raz po raz próbowali dostarczyć piłkę do Roberta Lewandowskiego. Na skrzydle szalał rozgrywający swój 50. mecz w reprezentacji Kamil Grosicki, w środku pola świetnie radzili sobie Krzysztof Mączyński i Piotr Zieliński, ale rumuński mur pozostawał trudny do przebicia. Wytrzymał jednak tylko 29 minut. Wtedy akcję biało-czerwonych dynamicznie rozprowadził Zieliński, Łukasz Piszczek dośrodkował z prawej flanki w pole karne, a w polu karnym z Lewandowskim nie poradził sobie Cristian Sapunaru, pociągając go za koszulkę. „Lewy” celnym strzałem z jedenastu metrów przedłużył do siedmiu swoją serię meczów ze strzeloną bramką (wliczając spotkania o punkty), a był to dopiero początek jego strzelania na Narodowym.
Drużyna Adama Nawałki pokazała wyrachowanie – wcale nie cofnęła się, by bronić niekorzystnego wyniku, ale stwarzała kolejne sytuacje, by jak najszybciej podwyższyć prowadzenie. Znakomitych okazji nie wykorzystali jednak Grosicki i Lewandowski, a Mączyńskiego, który niebezpiecznie zderzył się z rywalem, musiał zastąpić rzadko ostatnio grający Grzegorz Krychowiak.
Chwilowe kłopoty nie zachwiały jednak pewnością siebie biało-czerwonych, którzy w drugiej połowie dobili bezradną Rumunię. W roli głównej wystąpił oczywiście Lewandowski. Najpierw niczym koszykarz NBA zawisnął nad ziemią po dośrodkowaniu Zielińskiego z rzutu rożnego i uderzeniem głową wpakował piłkę do siatki, a kilka minut później po raz kolejny skutecznie egzekwował rzut karny po faulu na Zielińskim. Tym samym Lewandowski po raz kolejny zapisał się w historii polskiej reprezentacji – zdobył swoją 46. bramkę w narodowych barwach, wyprzedzając w tej klasyfikacji Grzegorza Latę i zbliżając się na cztery trafienia do jej lidera, Włodzimierza Lubańskiego.
Lewandowski dogonił też Cristiano Ronaldo i obaj z 11 trafieniami prowadzą w klasyfikacji strzelców europejskich eliminacji MŚ. Ale o ile walka o koronę króla strzelców jest zacięta, to w walce o awans na mundial biało-czerwoni nie muszą się już oglądać na nikogo. W sobotni wieczór Polacy po raz kolejny potwierdzili, że w starciu z rywalami pokroju Rumunii nie mają słabych punktów, czego nie zmienił gol z końcówki Bogdana Stancu. Drużyna Nawałki utrzymała sześciopunktową przewagę nad resztą stawki w grupie E i jedną nogą jest już na mistrzostwach świata. Wystarczy tylko postawić kropkę nad „i” w czterech ostatnich spotkaniach eliminacji.
Polska 3-1 Rumunia
Robert Lewandowski 29' (k.), 57', 62' (k.) - Bogdan Stancu 77'
Polska: Wojciech Szczęsny - Łukasz Piszczek, Thiago Cionek, Michał Pazdan, Artur Jędrzejczyk - Jakub Błaszczykowski, Krzysztof Mączyński (44' Grzegorz Krychowiak), Karol Linetty (72' Arkadiusz Milik), Piotr Zieliński (81' Łukasz Teodorczyk), Kamil Grosicki - Robert Lewandowski.
Rumunia: Ciprian Tătărușanu - Romario Benzar, Vlad Chiricheș, Cristian Săpunaru, Alin Toșca, Iasmin Latovlevici (60' Gheorghe Grozav) - Bogdan Stancu, Răzvan Marin (79' Sergiu Hanca), Mihai Pintilii, Alexandru Chipciu (60' Nicolae Stanciu) - Florin Andone.
żółta kartka: Săpunaru.
sędziował: Ruddy Buquet (Francja).
widzów: 57 128
Tabela grupy E:
1. Polska 6 16 15- 7
2. Czarnogóra 6 10 14- 7
3. Dania 6 10 10- 6
4. Rumunia 6 6 7- 7
5. Armenia 6 6 7-14
6. Kazachstan 6 2 4-16
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?