W piątek polscy siatkarze łatwo uprali się w katowickim Spodku z niegroźną Koreą. Cały mecz nasza drużyna grała praktycznie w jednym składzie, dopiero w końcówce trzeciego trener Heynen dokonał kosmetycznych zmian. W Krakowie, zgodnie z przewidywaniami, oglądaliśmy zupełnie inną szóstkę. Od pierwszych piłek tym razem zagrał Michał Kubiak, który w Spodku cały mecz przesiedział na ławce.
- Spotkania z Rosją zawsze mają dodatkowy smaczek i nie potrzebujemy dodatkowej motywacji - mówił przed meczem Dawid Konarski.
Rosjanie w pierwszym meczy w Katowicach pokonali Kanadę 3:0 i wydawało się, że czeka nas trudna przeprawa. Tymczasem Polacy zagrali koncertowo, przez cały czas prezentowali wysoki poziom i rywale byli bezradni. Pierwszy set wygrany do 15 mówi sam za siebie.
W drugim gra była bardziej wyrównana, końcówka jednak znowu należała do naszych zawodników. W ekipie rywali kontuzji doznał libero Roman Martyniuk i zastąpił go Aleksander Sokołow. Set zakończył dwoma udanymi akcjami Piotr Nowakowski.
W trzecim secie i jak się okazało ostatnim, Polacy nadal byli stroną dyktującą warunki gry. Wypracowali sobie kilkupunktową przewagę, ale nie zdołali jej utrzymać. Rosjanie zbliżyli się na jeden punkt i zrobiło się trochę nerwowo. Ale tylko na chwilę, choć w końcówce przy stanie 24:21, rywale odrobili dwa punkty. Na więcej nie pozwolił im Łukasz Kaczmarek kończąc seta i mecz atakiem z prawej strony.
Liga Narodów
Polska - Rosja 3:0 (25:15, 25:23, 25:23)
Polska: P. Nowakowski, Kaczmarek, Lemański, Łomacz, Kubiak, Bednorz, Zatorski (libero) oraz Szalpuk, Schulz, Drzyzga.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?