Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Unia Leszno - ROW Rybnik 51:39 Rybniczanie porażką żegnają się z Ekstraligą

Jacek Sroka
Jacek Sroka
Żużlowiec ROW Fredrik Lindgren był najlepszym zawodnikiem meczu z Unią, ale nie miał wsparcia kolegów z drużyny
Żużlowiec ROW Fredrik Lindgren był najlepszym zawodnikiem meczu z Unią, ale nie miał wsparcia kolegów z drużyny fot. szymon starnawski / polska press
Żużlowcy ROW Rybnik przegrali w Lesznie z Fogo Unią 39:51 i wygląda na to, że zostaną zdegradowani z PGE Ekstraligi. Ich rywal w walce o utrzymanie Get Well Toruń pokonał bowiem na własnym torze GKM Grudziądz 49:41 zyskując także punkt bonusowy. Jeśli Polska Agencja Antydopingowa na początku września zdyskwalifikuje Grigorija Łagutę za stosowanie meldonium, to rybniczanie stracą trzy punkty wywalczone w meczu z Włókniarzem Częstochowa i znajdą się na ostatnim miejscu w tabeli.

Przetrzebione kontuzjami Rekiny nie miały w Lesznie większych szans, zwłaszcza że ostatni raz wygrały na wyjeździe z Unią w 1990 roku. Tymczasem tylko zwycięstwo dawało ROW nadzieję na pozostanie w PGE Ekstralidze. W tym składzie trudno było jednak nawet marzyć o takim wyniku. Rybniczanie wygrali na Smoczyku zaledwie dwa biegi, a wyższość gospodarzy od początku nie podlegała dyskusji.

W drużynie ROW świetnie spisał się Fredrik Lindgren. Szwed zdobył aż 16 pkt wygrywając cztery biegi, a w kolejnych dwóch przyjeżdżając jako drugi. Młody Australijczyk Brady Kurtz tym razem już tak nie błyszczał jak w swoim debiucie w barwach Rekinów i zdobył 8 pkt. Na swoim torze dobrze czuł się wychowanek Unii Tobiasz Musielak, która wywalczył 9 „oczek”, za to słabiej wypadł Kacper Woryna. Prezentujący ostatnio wysoką formę junior ROW tym razem zdobył tylko 5 pkt, a ze swojego ostatniego biegu został wykluczony za spowodowanie upadku Petera Kildemanda. Pozostali rybniccy żużlowcy byli tylko tłem.

W ekipie Unii prym wiedli Janusz Kołodziej i Piotr Pawlicki. Trzy biegi wygrał Bartosz Smektała, a swoje punkty dorzucili też Dominik Kubera, Peter Kildemand i Emij Sajfutdinow, choć po obcokrajowcach kibice gospodarzy spodziewali się trochę więcej. Zespół z Leszna miał zdecydowanie bardziej wyrównany skład i zdobył także punkt bonusowy, bo w Rybniku też wygrał (46:44).

Fogo Unia Leszno – ROW Rybnik 51:39

Fogo Unia Leszno: Emil Sajfutdinow 5, Janusz Kołodziej 12, Piotr Pawlicki 11, Grzegorz Zengota 1, Peter Kildemand 6, Bartosz Smektała 9, Dominik Kubera 7

ROW Rybnik:
Brady Kurtz 8, Damian Baliński 0,Tobiasz Musielak 9, Rory Schlein 0, Fredrik Lindgren 16, Kacper Woryna 5, Robert Chmiel 1.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!