Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chrobry Głogów - Raków Częstochowa 0:1. Raków wciąż liderem [RELACJA]

Przemysław Drewniak
Raków Częstochowa utrzymał pozycję lidera Fortuna I ligi. W środę drużyna Marka Papszuna w hicie kolejki podejmie GKS Katowice
Raków Częstochowa utrzymał pozycję lidera Fortuna I ligi. W środę drużyna Marka Papszuna w hicie kolejki podejmie GKS Katowice -
W sobotnim meczu 5. kolejki Fortuna 1. Ligi Raków Częstochowa wygrał na wyjeździe z Chrobrym Głogów 1-0. Jedyną bramkę w pierwszej połowie zdobył Karol Mondek. Drużyna spod Jasnej Góry utrzymała pozycję lidera zaplecza Ekstraklasy.

W Głogowie Raków potwierdził, że pierwsza pozycja w tabeli po czterech kolejkach nie była dziełem przypadku. Podopieczni Marka Papszuna kulturą gry przewyższali gospodarzy i zasłużenie sięgnęli po trzy punkty. - Zagraliśmy dobry, a nawet bardzo dobry mecz. Mieliśmy go pod kontrolą - cieszył się trener częstochowian.

Goście ułożyli sobie spotkanie bramką zdobytą w pierwszym kwadransie, ale stało się tak dzięki temu, że od początku narzucili przeciwnikowi swój styl gry i dodali do tego skuteczność. Raków zamienił na gola już pierwszą groźną akcję, gdy Karol Mondek z najbliższej odległości skierował piłkę do siatki po ładnej akcji kolegów.

Później goście nie byli już tak efektywni, ale mieli dużą łatwość w stwarzaniu sobie okazji do podwyższenia prowadzenia. Przed przerwą nawet trzy bramki mógł zdobyć Szymon Lewicki, ale brakowało mu dokładności. Szkoda, bo gdyby po jego próbie z przewrotki piłka wpadła do siatki, napastnik Rakowa z pewnością byłby autorem jednego z ładniejszych trafień nie tylko kolejki, ale i całej rundy.

W drugiej połowie częstochowianie nadal dążyli do zdobycia bramki, ale w końcu przebudził się też Chrobry. Drużyna, która jeszcze nie otrząsnęła się po utracie swojego lidera, Mateusza Machaja, przed przerwą grała bardzo statycznie i w zasadzie nie zagrażała gościom. Po zmianie stron gospodarze się poprawili, krótkimi momentami potrafili nawet przejąć inicjatywę, ale Raków grał bardzo odpowiedzialnie w obronie. W efekcie nie dopuścił rywali do ani jednej stuprocentowej okazji na wyrównanie. - Staraliśmy się do końca strzelić bramkę, jakieś tam sytuacje były po dośrodkowaniach, ale w przekroju całego meczu drużyna gości była od nas lepsza - przyznał trener Chrobrego, Grzegorz Niciński.

Drużyna spod Jasnej Góry na początku sezonu potwierdza swoje argumenty na to, by bić się o czołowe miejsca w pierwszej lidze. - Nie tylko wywalczyliśmy trzy punkty, ale też dodaliśmy jeszcze więcej jakości do naszej gry. Cieszy mnie to, że idziemy do przodu i się rozwijamy - podkreśla trener Rakowa. Już w środę jego zespół zmierzy się u siebie z GKS-em Katowice.

Chrobry Głogów 0-1 Raków Częstochowa
Karol Mondek 14'

Chrobry: Mateusz Abramowicz - Michał Ilków-Gołąb, Przemysław Stolc, Marek Wasiluk, Jarosław Ratajczak - Szymon Nowicki (56' Rafał Maćkowski), Maciej Kona, Robert Mandrysz, Michał Borecki (62' Łukasz Zejdler), Serhij Napołow - Damian Kowalczyk (56' Konrad Kaczmarek).

Raków: Michał Gliwa - Arkadiusz Kasperkiewicz, Andrzej Niewulis, Łukasz Góra - Karol Mondek, Miłosz Szczepański (85' Adam Radwański), Petr Schwarz, Igor Sapała, Maciej Domański (74' Daniel Bartl), Patryk Kun - Szymon Lewicki (90' Sebastian Musiolik).

żółte kartki: Borecki, Maćkowski - Niewulis.

sędziował: Mariusz Korpalski (Toruń)

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Magazyn sportowy Dziennika Zachodniego KIBIC

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo