Znakomita runda jesienna w wykonaniu podopiecznych Marka Papszuna zwieńczona trzecią lokatą w tabeli Nice 1. Ligi, znacznie rozbudziła apetyty wśród nie tylko częstochowskich kibiców, ale i samych działaczy. Przed Rakowem otwiera się bowiem niepowtarzalna okazja realnej walki o przepustkę do najwyższej klasy rozgrywkowej, w której po raz ostatni czerwono-niebiescy występowali w sezonie... 1997/1998. Nie dziwi zatem, że częstochowianie w okresie zimowym nie zamierzają próżnować i po raz pierwszy w historii klubu udadzą się na zgrupowanie do Turcji – częstochowianie od 5 do 19 lutego szlifować będą formę w miejscowości Kizilagac (region Side) niedaleko Alanyi, gdzie zespół stacjonować będzie w hotelu Starlight Resort.
Przed wyjazdem nad Bosfor podopieczni trenera Marka Papszuna trenować będą na własnych obiektach, rozegrają także serię spotkań kontrolnych. Wczoraj częstochowianie przeszli badania wydolnościowe. Sztab szkoleniowy beniaminka Nice I Ligi sprawdzał m.in. wydolność poszczególnych piłkarzy, a nawet stan ich uzębienia.
- Dzisiaj nastąpi kontynuacja testów - między innymi na siłowni. Następnie rozpoczną się regularne treningi. Czerwono-niebiescy będą ćwiczyć na Limanowskiego, ale także na boisku w Lelowie. Raków wyjedzie na jedno zgrupowanie. W Turcji spędzimy dwa tygodnie. Tam rozegramy serię sparingów – mówi rzecznik Rakowa, Radosław Baran.
Nie są jeszcze znani dokładni rywale częstochowskiej ekipy – prawdopodobnie będą to zespoły z Ukrainy i Węgier. Jeszcze w styczniu formę rewelacji zaplecza Lotto Ekstraklasy sprawdzi lider II-ligowych rozgrywek, GKS Jastrzębie (20 stycznia w Lelowie), a także czeska, MFK Karvina, która z Rakowem zmierzy się 27 stycznia. Dwa dni przed wylotem do Turcji Raków sprawdzi się na tle Miedzi Legnica, a już po powrocie znad Bosforu w decydującej fazie przygotowań, ekipa spod Jasnej Góry zagra jeszcze z GKS-em Tychy (23 luty) i dzień później z ŁKS-em Łódź.
Raków odkrywa również kolejne transferowe karty. Po Adamie Radwańskim i Mateuszu Zacharze, wczoraj z klubem związał się 27-letni białoruski defensor, Artem Rachmanow. Środkowy obrońca ostatnio występował w zespole Czarnomorca Odessa, gdzie w ekstraklasie ukraińskiej zagrał w siedmiu spotkaniach. W przeszłości był również graczem między innymi Levadii Tallin czy FK Mińsk. Artem ma za sobą także epizody w młodzieżowych reprezentacjach Białorusi. W zespołach U-19, U-20 i U-21 rozegrał łącznie 36 meczów, w których zdobył 4 bramki.
Do Rakowa przymierzani są również m.in. bramkarz, Jakub Szumski, czy fiński lewonożny obrońca, Teemu Penninkangas, który bronił ostatnio barw Ilves Tampere. O krok od przenosin na Limanowskiego jest podobno także utalentowany ofensywny pomocnik Legii Warszawa, Miłosz Szczepański.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?