Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polonia Bytom: Zimna woda, grzyb na ścianach. Rodzice młodych piłkarzy są oburzeni

Patryk Trybulec
"Po rozegranym ostatnio sparingu nasi młodzi piłkarze, którzy pokonali Raków Częstochowa, nie mieli nawet możliwości wzięcia kąpieli, a co gorsza wrócili do szatni w której było około 10 stopni" – zaalarmowali redakcję Dziennik Zachodniego rodzice młodych piłkarzy Polonii Bytom. Dołączyli zdjęcia.

Czarne chmury zawisły ostatnio nad Polonią Bytom. Drużyna trenera Andrzeja Orzeszka zamyka tabelę II ligi, wierzyciele chcą doprowadzenia do upadłości klubu, a na dodatek rodzice młodych piłkarzy tracą cierpliwość, bo warunki w budynkach przy Olimpijskiej są uwłaczające.

- Szatnia przedstawiona na zdjęciach została rok temu wyremontowana przez rodziców, na koszt własny oczywiście. Klub pobiera comiesięczne składki, które nie wiadomo no co są przekazywane, bo na dobra sprawę oprócz transportu na mecze np. ligowe nic nie dostajemy, a dzieci nie maja żadnych korzyści z tego. Wszelkiego typu stroje, bądź sprzęt sportowy rodzice kupują z własnych pieniędzy, albo sami szukamy na własną rękę sponsorów. Po rozegranym ostatnio sparingu nasi młodzi piłkarze, którzy pokonali Raków Częstochowa, nie mieli nawet możliwości wzięcia kąpieli, a co gorsza wrócili do szatni, w której było około 10 stopni – zaalarmowali redakcję Dziennik Zachodniego rodzice młodych piłkarzy z rocznika 2005.

- Usłyszeliśmy, że skończył się węgiel. Ich szatnia jest wielokrotnie zalewana przez dziurawy dach, który rodzice sami starali się naprawić. Powstał grzyb na ścianach, a swąd, który się czuje, nie pozwala na spędzenie w pomieszczeniu dłuższej chwili. Drużyna co sezon awansuje w swojej klasie rozgrywek coraz wyżej, ale niestety brutalna rzeczywistość robi swoje. My, jako rodzice, jesteśmy już bezsilni i nie chcemy, ani nie pozwolimy na trenowanie w takich warunkach dla dobra zdrowia naszych młodych piłkarzy – denerwują się autorzy listu (dane do wiadomości redakcji).
Władze klubu znają sprawą i zapewniają, że do końca roku problem zostanie rozwiązany.

- Dach budynku jest obecnie w trakcie remontu. Dlatego też odłączone zostały niektóre grzejniki w pomieszczeniach szatni. Do końca grudnia sytuacja powinna ulec poprawie. Rozmawialiśmy o tym z rodzicami – zapewnia dyrektor sportowy Polonii, Tomasz Kupijaj. - Miesięczna składka nie jest wygórowana i wynosi 60 zł. Z tych pieniędzy opłacani są sędziowie, transport na mecze wyjazdowe, woda dla zawodników. To prawda, że rodzice dokupują sprzęt sportowy, ale stroje meczowe zapewnia klub. Wszyscy wiedzą, że w klubie nie brakuje problemów. Te poruszane przez rodziców nie są mniej ważne, szczególnie, że dotyczą grupy naprawdę zdolnych chłopców – podkreśla Kupijaj.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!