Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ruch Chorzów i Piast Gliwice 
nadal mają szansę na czołową ósemkę

Tomasz Kuczyński
Trener Piotr Mandrysz prowadził m.in. Ruch,  Piasta, Pogoń Szczecin, GKS Tychy, Termalikę, a ostatnio Zagłębie Sosnowiec
Trener Piotr Mandrysz prowadził m.in. Ruch, Piasta, Pogoń Szczecin, GKS Tychy, Termalikę, a ostatnio Zagłębie Sosnowiec
Piotr Mandrysz, który w niemiłych okolicznościach rozstał się jesienią z Zagłębiem twierdzi, że Lechia przegra w Gliwicach, a Korona nie da rady Niebieskim. Wskazuje też swego faworyta do awansu z I ligi.

Po tym jak Ruch Chorzów i Piast Gliwice ze sobą zremisowały oceniono, że straciły szansę na czołową ósemkę przed podziałem na grupy. Pan też jest tego zdania?
Nie, wcale tak nie uważam. Zespół Ruchu ma teraz bardzo istotne spotkanie w Kielcach. Jeżeli chce marzyć o ósemce, a uważam, że w dalszym ciągu jest to realne, to musi zebrać całą pulę z Koroną. Chorzowianie nie są bez szans. Ostatnio pod względem punktowym prezentują się bardzo dobrze. Po zwycięstwie na Legii odbili się mocno od dołu. Widać, że są na fali wznoszącej. Wszystko będzie teraz zależało od piłkarzy Ruchu, bo nie oceniam, aby Korona była faworytem w tym meczu, choć od zmiany trenera dobrze punktuje, ale tylko u siebie. Ruch ma swoje żądła, jest w stanie przywieźć trzy punkty. A jak przywiezie, to już pozostanie 
kwestia jednego meczu. Taka możliwość będzie istniała, bo gra u siebie z Pogonią. To nie jest drużyna, która w tej chwili zawiesza wysoko poprzeczkę. Dwa najbliższe spotkania wygrane przez Ruch spowodują, że przy sprzyjających okolicznościach już może być w ósemce.

Natomiast Piast ma mecz z Lechią Gdańsk.
Lechia to dobra drużyna, jednak popatrzmy na statystki. W trzynastu meczach wyjazdowych strzeliła tylko dziesięć goli. Przegrała sześć spotkań, czyli prawie połowę. Wcale nie widzę braku szans, aby poniosła siódmą porażkę w Gliwicach i uważam, że tak się stanie. Dlatego Piast też zachowa szansę na ósemkę. Zostały trzy mecze. Ktoś może powie – straty są duże. Jednak jeśli złapie się serię, to można je odrobić. Wprawdzie Piast ma jeszcze Jagiello-nię u siebie, ale „Jaga” bez Vassiljeva, to jest 50 procent drużyny.

Niewykluczony jest też czarny scenariusz, że Ruch i Piast mogą spaść z ligi...
Doświadczenia z poprzedniego sezonu pokazują, że każda drużyna, która będzie grała w grupie tzw. spadkowej musi ten scenariusz zakładać. Tam już nawet piękno gry schodzi na dalszy plan, bo liczy się punktomania i zapewnienie sobie utrzymania. Dlatego Piast i Ruch, gdyby znaleźli się w tej grupie, muszą zakładać, że nie będą mieli spokoju i czeka ich do końca walka o utrzymanie. Tym bardziej, że zajmujący teraz ostatnie miejsce zespół Górnika Łęczna jest w dobrej dyspozycji i punktuje. To drużyna, która też może wywindować się wyżej. Zagrożenie spadkiem dla Ruchu i Piasta oczywiście istnieje, ale żadnemu z tych klubów tego nie życzę, chociażby dlatego, że miałem przyjemność w nich pracować.

Wiem, że nie chce pan rozmawiać o Zagłębiu Sosnowiec, dlatego spytam ogólnie: Kto w tym sezonie awansuje do Lotto Ekstraklasy?
Dla mnie głównymi kandydatami są zawsze drużyny tracące najmniej bramek. Z racji terminarza jaki ma zespół Miedzi Legnica, uważam, że jest kandydatem numer jeden do awansu. Na dziesięć spotkań, które zostały, osiem ma u siebie. To jest olbrzymi handicap. Miedź ma doświadczony zespół oraz trenera Tarasiewicza, który wie jak się robi awans. Mają stabilne finanse... Przypomina mi to sytuację, gdy awansował Piast mając wiosną większość spotkań u siebie. Kandydata numer dwa nie chciałbym typować, bo ścisk jest tak ogromny, że może być to równie dobrze Olimpia Grudziądz, jak Chojnice, czy Katowice. Są jeszcze Wigry, które oglądałem we wtorek w Pucharze Polski z Arką w Gdyni i uważam, że na chwilę obecną grają świetną piłkę. Są zbyt małe różnice między zespołami i zbyt dużo meczów do końca, abym podjął się typowania drugiego kandydata.

Podbeskidzie może też jeszcze włączyć się do walki o awans?
Raczej nie... To jest w tej chwili jedenasty zespół w tabeli. Trzeba wyprzedzić jeszcze dziewięć innych. Wszyscy nagle nie będą przegrywać. Biorąc pod uwagę, że Podbeskidzie nie ma żadnego zaległego spotkania, a cześć zespołów przed nimi takie mają, to wiadomo, że one będą też punktować.

Miało nie być o Zagłębiu, ale dopytam na wszelki wypadek: czy zespół z Sosnowca ma szansę na awans?
Proszę wybaczyć, ale uchylę się od odpowiedzi na to pytanie.

Piotr Mandrysz
Piłkarską karierę rozpoczynał w ROW Rybnik. Reprezentował też barwy GKS Jastrzębie, Zagłębia Sosnowiec, Naprzodu Rydułtowy, Pogoni Szczecin, VSE St. Pölten, Rakowa Częstochowa, Śląska Wrocław oraz RKS Radomsko, w którym zaczynał pracę trenera. W Ekstraklasie (dawna I liga) rozegrał w sumie 184 mecze i strzelił 41 bramek. Jego syn Paweł gra w GKS Katowice, a Robert w Bytovii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Ruch Chorzów i Piast Gliwice 
nadal mają szansę na czołową ósemkę - Dziennik Zachodni